Tak jak informowaliśmy przed dwoma tygodniami, wczoraj na sali obrad Rady Miejskiej zapadła decyzja o zbyciu kolejnych działek przy ul. Lotniczej. Możnaby rzecz, że historia lubi się powtarzać, bowiem kilka lat temu, gdy radni poparli pomysł Prezydenta Jerzego Wilka odnośnie podziału byłej wojskowej nieruchomości, później zgodzili się na sprzedaż części działek. Tłumaczyli, że w celu powiększenia miejskiej oferty inwestycyjnej, podjęcie uchwały było uzasadnione.

Tym razem decyzją 20 radnych sprzedana ma zostać działka z dwoma budynkami magazynowymi o powierzchni użytkowej 547,09 m. kw. i 1.189,21 m. kw. oraz wiatą magazynową o powierzchni użytkowej 310,46 m. kw. Decyzję jej zbycia pozytywnie zaopiniowały Komisja Finansowo-Budżetowa i Komisja Gospodarki Miasta. 

Podobnie było w przypadku drugiej z działek. Za jej zbyciem opowiedziało się 21 radnych. Ulokowany jest na niej budynek o łącznej powierzchni użytkowej 1.278 m. kw., wykorzystywany uprzednio jako sztab wojskowy. Zarówno pierwsza jak i druga nieruchomość dopiero mają zostać wycenione, ale już teraz pojawiają się pytania: Czy tereny te podzielą losy innych, ulokowanych przy ul. Lotniczej, na które mimo kilku przetargów w dalszym ciągu nie znaleziono nabywcy? A może tym razem będzie inaczej?

Warto przypomnieć, że teren przy ul. Lotniczej miasto przejęło przed dwoma laty od Ministerstwa Obrony Narodowej za niecałe 5 mln zł. Ta nieruchomość planowana była pod duże inwestycje, które generowałyby nowe miejsca pracy. Jednak wówczas prezydent Jerzy Wilk, nie mogąc znaleźć jednego inwestora czynił starania, by nieruchomość podzielić na mniejsze działki.

Powstałe w ten sposób tereny chciał sprzedać wielu potencjalnym zainteresowanym. Radni zgodzili się na to, kilka działek wystawiono nawet na sprzedaż. Jak się później okazało, nie wszyscy podzielali entuzjazm prezydenta.