Jak informowaliśmy wcześniej, na Al. Armii Krajowej zlikwidowano przejście dla pieszych na wysokości pomnika czołgu. Ogólne niezadowolenie mieszkańców nie odniosło skutków.

Urząd Miasta wyjaśniał wówczas, że w tym miejscu przejścia nie może być, ponieważ nie zezwalają na to przepisy. Na drogach dwujezdniowych bowiem pasy mogą być umiejscawiane nie częściej niż co 200 m.

Ludzie, mimo zakazu, przechodzili tamtędy nielegalnie. Nie pomogły upomnienia, ani mandaty ze strony policji. Władze miasta postanowiły więc rozwiązać ten problem w inny sposób: na długości 42 m ustawiono barierki, które miały zniechęcić do przechodzenia przez jezdnię.

Kilka dni funkcjonowania tego płotu pokazały, że nie są to problemy nie do pokonania i że piesi nie przestali łamać prawa i narażać się na niebezpieczeństwo.

W związku z tym, dziś dostawiono kolejne płotki. Jak informuje nas Zarząd Dróg, barierki te nie będą ustawiane na całej długości Al. Armii Krajowej. Ustawiono płotki na dodatkowych 15-20 m. Czy tym razem zniechęci do elblążan do narażania życia i łamania przepisów?