Dojdzie do zmiany warty na pozycji obrotowej w elbląskim Starcie. Przesądzone jest odejście z zespołu Sylwii Matuszczyk, która postanowiła kontynuować swoją karierę od przyszłych rozgrywek w drużynie wciąż aktualnych mistrzyń Polski, czyli MKS-ie Selgrosie Lublin. Jeśli słowa prezesa Tomczyńskiego się sprawdzą i uda się EKS-owi utrzymać 95% obecnego składu, to Matuszczyk powinna być jedyną zawodniczką, która tego lata opuści zespół. Taką oczywiście należy mieć nadzieję.

Od jakiegoś czasu w kuluarach mówiło się o odejściu Sylwii Matuszczyk. Dołączając do ekipy Sabiny Włodek i Moniki Marzec piłkarka sporo ryzykuje. W Elblągu ma silną konkurencję w postaci Aleksandry Dankowskiej, ale w Lublinie o miejsce w pierwszym składzie będzie musiała walczyć z Joanną Drabik - najlepszą szczypiornistką na tej pozycji w kraju i filarem reprezentacji Polski. Kluczowe w tej rywalizacji będzie, jak się zdaje, zdrowie Matuszczyk, która w tym sezonie straciła sporo czasu na leczenie dokuczliwej kontuzji. Jeśli będą ją omijały urazy, ma szansę być ważnym ogniwem Selgrosu.

W zespole z Lubelszczyzny zastąpi odchodzącą do Vistalu Gdynia Joannę Szarawagę. Do Startu natomiast, w miejsce ustępującej kołowej, przybędzie młodzieżowa reprezentantka naszego kraju Aleksandra Stokłosa, która ostatnie 4 lata spędziła w Olimpii-Beskid Nowy Sącz i tam wyrobiła sobie markę bardzo utalentowanej piłkarki. W Elblągu nie boją się stawiać na młodzież i to widać choćby po obecnej kadrze zespołu Andrzeja Niewrzawy.

Sylwia Matuszczyk pochodzi z Żor w województwie śląskim. Jest wychowanką tamtejszego klubu MTS. Ma 24 lata, mierzy 173 centymetry i waży 72 kilogramy. Występowała także w Enerdze AZS Koszalin. Ostatni sezon spędziła w Starcie Elbląg, z którym dotarła do półfinału Challenge Cup, ćwierćfinału Pucharu Polski oraz wciąż walczy o III miejsce na koniec rozgrywek ligowych 2015/2016. Na swoim koncie ma także debiut w dorosłej reprezentacji Polski.