Z ciekawością zapoznałem się z artykułem pochodzącym ze strony transport-publiczny.pl mówiącym o spadku ilości pasażerów w elbląskiej komunikacji miejskiej. Autor na podstawie zebranych danych, ale i również wypowiedzi rozmówców podaje prawdopodobne czynniki takiej sytuacji. W mojej opinii prawda leży w… komentarzach.

Ale zanim do nich dojdziemy pragnę przypomnieć Czytelnikom pewien artykuł. 6 miesięcy temu, pod koniec marca, relacjonowałem przebieg spotkania, na którym m.in. dyrektor ZKMu oraz spółki Tramwaje Elbląskie podsumowywali miniony rok. Chętnie opowiadali również o, podkreślę to ponownie, ambitnych planach na lata przyszłe. Na moje pytanie nt. nowych rozkładów jazdy otrzymałem odpowiedź, którą chętnie ponownie dziś zacytuję:

Według uzyskanych informacji, takie plany na zmianę są w trakcie realizacji, jednak ułożenie nowego rozkładu jazdy to bardzo ciężka, monotonna praca poprzedzona wieloma badaniami m.in. natężenia linii.

Jestem bardzo daleki od stwierdzenia w tym momencie, że przez ten okres nic nie zrobiono. Prawdopodobnie od 1 lipca, czyli od momentu, kiedy z ulic znikły wszystkie wysłużone pojazdy, zaczęto prowadzić wspomniane badania.

Jednak z pełną odpowiedzialnością stwierdzam, że prócz powodów wymienionych przez Monikę Borzdyńską i autora cytowanego przez nas artykułu to głównym zarzutem jest ten nieszczęsny rozkład jazdy. To niedopuszczalne, aby w godzinach szczytu (16-17) elblążanin musiał czekać około 10-12 minut na jakikolwiek środek transportu. O godzinach porannych i późno wieczornych nawet nie wspominam. Warto tu również wspomnieć o autobusie nocnym tzw. „setka”. ZKM tłumaczy, że nie zwiększy częstotliwości jej kursowania, ponieważ nie ma na tę linię popytu. Trudno, żeby był, kiedy przeciętny imprezowicz ma do wyboru północ lub okolice trzeciej nad ranem.

Nawiążę jeszcze do komentarzy pod artykułem. Właśnie w nich są zawarte wszystkie realne odpowiedzi na pytanie „dlaczego coraz mniej osób jeździ komunikacją miejską”. A cały ten tekst również można podsumować komentarzem Czytelnika o nicku „2014” – „Mam nadzieje , że ktoś kompetentny czyta te komentarze i wyciagnie z nich wnioski.”