Końcówka zimy to szczególnie trudny okres dla dzikich zwierząt
fot. Jan Piotrowski
Niskie temperatury powietrza w połączeniu z uszczuplonymi zapasami tłuszczu to dla wielu zwierząt najbardziej krytyczny moment w roku.
Zwierzęta są już dość mocno osłabione więc wybierając się do lasu planujmy wycieczki tylko po drogach leśnych i szlakach turystycznych (miejscach gdzie zwierzęta są przyzwyczajone do obecności człowieka). Przepłoszone zwierzęta uciekając tracą wiele energii, którą mógłby zużytkować choćby na ogrzanie się w mroźną noc lub ucieczkę przed drapieżnikiem. Uważajmy też na naszych czworonożnych pupili i nie spuszczajmy ich ze smyczy (zgodnie z przepisami psa nie wolno puszczać luzem w lesie). Pies choćby dla zabawy potrafi przez dłuższą chwilę gonić zwierzynę leśną, co może dla niej skończyć się śmiercią. Zdarza się też, że nasi domowi milusińscy w kontakcie z dziką zwierzyną stają się prawdziwymi drapieżnikami, tak jak to miało miejsce w zeszłym tygodniu w sąsiedztwie siedziby Nadleśnictwa Elbląg. Spacerujący ze swoim Panem, dużych rozmiarów pies rzucił się na żerującą w sadzie sarnę, która nie była w stanie daleko uciec. Obserwujący tą sytuację pracownik nadleśnictwa próbował pomóc uciekającemu zwierzęciu, niestety gdy dobiegł na miejsce było już za późno. Tym razem właściciel psa został znaleziony i ukarany.
fot. Jan Piotrowski
Uważajmy tez na sidła
Leśnicy w trakcie codziennego przebywania w lesie, o tej porze roku zwracają szczególną uwagę na obrzeża lasu gdzie najczęściej kłusownicy zastawiają wnyki. Choćby w miniony weekend na terenie leśnictwa Żuławy, w rejonie wsi Stankowo, Nowe Kępniewo i Krzewsk, przy współpracy z lokalnymi myśliwymi znaleźli i zlikwidowali 7 wnyków. Tego typu pułapki stanowią zagrożenie nie tylko dla zwierząt, na które są zastawione. Zwierzęta w nich umierają w cierpieniu. Dlatego gdy znajdziemy w lesie podejrzaną pętlę z drutu, zlikwidujmy ją żeby nie stanowiła zagrożenia.
Jan Piotrowski