› bieżące
13:30 / 08.06.2015

Koniec z filmami on-line? Zamknięto kolejne serwisy

Koniec z filmami on-line? Zamknięto kolejne serwisy

fot. kinoman.tv

Kolejne pirackie strony do ściągania i oglądania filmów on-line zostały zamknięte. Tym razem funkcjonariusze Policji zatrzymali właścicieli serwisów tnttorrent.info oraz seansik.tv. Podobna sytuacja miała miejsce w maju, kiedy zamknięto stronę ekino.tv. Jeśli dalej służby będą pracować w takim tempie – najprawdopodobniej to będzie koniec dla polskich portali z filmami.

Nielegalna dystrybucja filmów w celu osiągnięcia korzyści finansowej i związane z tym pranie brudnych pieniędzy, to działalność przestępcza, która bywa głównym źródłem utrzymania sprawców. Grozić im może kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności

– poinformował nas st. post. Tomasz Markowski, rzecznik prasowy olsztyńskiej KWP.

Podobny los spotkał w maju br. właścicieli serwisów ekino.tv, iitv.info, scs.pl, filmmex.pl, streamo.tv, zalukaj.to, nonlimit.pl i hd3d.cc. Wtedy zatrzymano również 36-letniego Radosława O., mieszkańca Elbląga.

W przypadku olsztyńskiego finału policyjno-prokuratorskiego śledztwa, które doprowadziło do zamknięcia kolejnych nieuczciwych portali filmowych, dystrybutorzy filmów, którzy zgłosili sprawę Policji, oszacowali straty na przeszło 60 mln złotych. Kolejnym elementem postępowania było pranie pieniędzy pochodzących z nielegalnej działalności. W grę wchodziło około 10 mln złotych. Sprawcy prowadzili portale filmowe, za pomocą których naruszali prawa autorskie. Następnie poprzez obrót pieniędzmi między kontami bankowymi, także poza granicami kraju, inwestowanie w papiery wartościowe, legalizowali środki pochodzące z nielegalnego biznesu

– dodał st. post. Tomasz Markowski

Z kolei internauci już wyrażają swoje niezadowolenie, ponieważ serwisy cieszyły się dużą popularnością. Wiele osób miało wykupione konta, które pozwalały na oglądanie filmów bez limitu oraz na korzystanie z dodatkowych udogodnień zamieszczonych na stronie. Użytkownicy mogli się cieszyć najnowszymi filmami w dobrej jakości bez wydawania pieniędzy. Teraz właściciele będą musieli ponieść karę. - Oferowanie możliwości oglądania filmów i seriali w formie tzw. on-line (streaming), a także umożliwianie ich "ściągnięcia" przez użytkowników, jest nielegalnym rozpowszechnianiem utworów audiowizualnych, chronionych prawem autorskim – stwierdza rzecznik prasowy olsztyńskiej KWP.

Jeśli Policja dalej będzie pracować w tym tempie - najprawdopodobniej zabraknie chętnych osób do otwierania kolejnych serwisów.

Działanie takich portali, to tylko jeden z wielu przejawów piractwa, które osiągnęło w Polsce bardzo duże rozmiary. Negatywne zachowania społeczne w Sieci są być może nawet bardziej szkodliwe niż w życiu realnym, bowiem bardzo często internauci błędnie uważają, że w sieci można więcej. Tymczasem naczelną zasadą korzystania z Internetu powinno być to, że w sferze wirtualnej nie robimy niczego, czego nie zrobilibyśmy w życiu codziennym

– podsumowuje st. post. Tomasz Markowski.

4
1
oceń tekst 5 głosów 80%