Kara nawet 8 lat pozbawienia wolności może grozić 63-letniemu mężczyźnie, który kradł przewody telekomunikacyjne. Został zatrzymany dziś w nocy przez policjantów prewencji. Kazimierz K. nie tylko odpowie za kradzież ale również za zniszczenie sieci telekomunikacyjnej niezbędnej do zaspokojenia potrzeb mieszkańców. Straty jakich dokonał to co najmniej kilkanaście tysięcy złotych.

Dzisiaj o godzinie 2.20 w nocy policjanci interweniowali na ulicy Janowskiej w Elblągu. Tam zauważyli podejrzanego, który zwijał przewód telekomunikacyjny. Na widok funkcjonariuszy zaczął uciekać. Po kilku minutach został jednak zatrzymany. Okazało się, że mężczyzna wyciągał przewody ze studzienek i odcinał je piłką do metalu. Również przy ulicy Tysiąclecia policjanci znaleźli pocięte kable. Łączna długość przewodów, które próbował ukraść to około 40 m. Śledczy teraz ustalają, czy mężczyzna nie dokonał wcześniej podobnych kradzieży, między innymi na ulicy Malborskiej i Placu Wolności w Elblągu.

W 2001 roku Kazimierz K. był zatrzymany za kradzież napowietrznej linii energetycznej. Odpowie teraz za kradzież ale również za zniszczenie sieci telekomunikacyjnej niezbędnej do zaspokojenia potrzeb mieszkańców. Straty jakich dokonał to co najmniej kilkanaście tysięcy złotych. Grozi mu kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.

Sprawcy, którzy dokonują zaboru, między innymi elementów wykonanych z metali szlachetnych — trakcji i szyn kolejowych, kabli telekomunikacyjnych, studzienek rewizyjnych, przewodów elektrycznych, kondensatorów, itp. muszą liczyć się na większą odpowiedzialnością karną za popełniony czyn. Istota czynu polega na zaborze, zniszczeniu, uszkodzeniu lub uczynieniu niezdatnym do użytku części sieci infrastruktury, niezbędnej do zaspokojenia potrzeb ludności, sieci telekomunikacyjnej oraz linii kolejowych i tramwajowych.