Kradli kable do oświetlenia siódemki. Jest wyrok elbląskiego sądu
Adriana N. i Kamila B. elbląski sąd skazał nie tylko na ograniczenie wolności, ale także zobowiązał do naprawienia szkody, czyli zapłaty 35 tys. zł. Udowodniono mężczyznom kradzież kabli energetycznych do oświetlenia siódemki, a panowie planowali, że będzie to ich stałe źródło dochodu.
Dwaj mężczyźni, by trochę „zarobić” przyjechali z Warszawy na prowincję, a dokładnie do Marzewa, koło Pasłęka. Za pierwszym razem ukradli 100 metrów kabla do oświetlenia siódemki, a za drugim razem nie zdążyli. „Pracę” przerwali im policjanci.
Sąd Rejonowy w Elblągu na wniosek prokuratury postanowił, że tymczasowe aresztowanie warszawiaków jest konieczne. Obaj mężczyźni byli tym oburzeni i odwołali się od postanowienia. Sąd Okręgowy był tego samego zdania co prokuratura.
Mężczyźni czekali na dalszy rozwój sprawy w celi. Pewnie zastanawiali się dlaczego wpadli w ręce sprawiedliwości. Raczej nie myśleli o tym, że szkody przez nich poczynione są większe niż wartość 100 metrów ukradzionego kabla – 9,5 tys. zł. W ciemnościach mogło dojść do wypadku, a i naprawa będzie sporo kosztowała.
W Sądzie Rejonowym w Elblągu zapadł wyrok nakazowy (nie jest on prawomocny):
Adriana N. skazano na 2 lata ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin miesięcznie i zobowiązaniem do naprawienia szkody w łącznej wysokości 20 tys. zł,
zaś Kamila B. skazano na 1 rok i 10 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin miesięcznie i z zobowiązaniem do naprawienia szkody w wysokości 15 tys. zł
- informuje sędzia Tomasz Koronowski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu.