Zakończyły się zmagania sześciu drużyn o Puchar Marszałka województwa warmińsko-mazurskiego. Kram Start Elbląg zajął ostatecznie czwarte miejsce po przegranym ostatnim pojedynku z Łączpolem Gdańsk 26:27 (11:13). Na najwyższym stopniu podium stanęły mistrzynie Polski z Selgrosu Lublin - one wygrały wszystkie mecze rozgrywane na hali w Elblągu.

Do zmagań o Puchar Marszałka przystąpiło sześć drużyn - wszystkie na co dzień grają w superlidze. Podczas trzech dni rozegrano aż 15 spotkań. Ostatecznie na najwyższym stopniu podium stanęły mistrzynie Polski z Lublina, które w Elblągu, zgodnie z oczekiwaniami, nie przegrały żadnego spotkania.

Kram Start Elbląg, który był gospodarzem spotkania, ostatecznie zajął czwarte miejsce po przegranym pojedynku z Łączpolem Gdańsk. Nasze szczypiornistki prowadziły w pierwszej połowie wyrównane spotkanie i bardzo dobrze rozpoczął drugą połowę. 10 minut skutecznie bronił swojej bramki i w międzyczasie przeprowadził aż 5 skutecznych ataków. Na tablicy wyświetlił się wynik 16:13. Niestety, od tego momentu gra elblążanek już nie była tak zadowalająca - zabrakło przede wszystkim skuteczności i odrobiny szczęścia. Pomimo walki do ostatnich sekund, to gdańszczanki grając w osłabieniu rzuciły bramkę, która dała całemu zespołowi III miejsce.

Szczerze mówiąc w tych pojedynkach, w których zremisowaliśmy, miałyśmy kilka bramek przewagi i nie utrzymaliśmy tego do końca. Zupełnie nam ten turniej nie wyszedł, ciężko mi powiedzieć dlaczego, bo naprawdę ciężko pracujemy. Jest jeszcze dwa tygodnie czasu, musimy się poważnie zastanowić co nam nie wychodzi. W ataku można nie być w formie, ale w obronie powinniśmy znać się już na tyle, że tak prostych błędów już nie powinniśmy robić - mówiła po ostatnim meczu Joanna Waga, kapitan elbląskiego zespołu.

Kram Start Elbląg - Łączpol Gdańsk 26:27 (11:13)

Ostateczna kolejność: 1. MKS Selgros Lublin, 2. Energa AZS Koszalin, 3. Łączpol Gdańsk, 4. Start Elbląg, 5. Piotrcovia Piotrków Trybunalski, 6. UKS PCM Kościerzyna.