› poradnik
13:15 / 21.05.2013

Kryzys laktacyjny. Jak sobie radzić?

Kryzys laktacyjny. Jak sobie radzić?

Prawie każda mama decydująca się na karmienie naturalne ma mnóstwo pytań i wątpliwości dotyczących techniki, częstotliwości i problemów związanych z przystawianiem do piersi. Okazuje się, że karmienie jest stanem fizjologicznym, który nie wymaga jakiś szczegółowych działań. Wystarczy dobrze się odżywiać, unikać stresu i zapoznać się z mechanizmami powodującymi kłopoty laktacyjne. Oczywiście komplikacje pojawić się mogą w różnym okresie karmienia, jednak nie powinny być powodem pozbawienia niemowlaka cennych składników odżywczych, których nie jest w stanie dostarczyć żadna gotowa mieszanka.

Pokarm kobiecy zawiera, bowiem cenne witaminy, przeciwciała odpornościowe, białka, tłuszcze i sole mineralne niezbędne do prawidłowego rozwoju. Przez pierwsze dni po porodzie gruczoły mleczne produkują najcenniejsze dla dziecka mleko o nazwie siara, która chronić będzie malucha przed różnego typu infekcjami. Do maksymalnie 6 tygodnia po porodzie laktacja ulega uregulowaniu, kanały mleczne zaczynają wydzielać odpowiednie ilości mleka dopasowane pod względem jakościowym do potrzeb niemowlaka. Im częściej i dłużej dziecko ssie, tym więcej pokarmu piersi będą produkować. Czas trwania jednego posiłku uzależniony jest od zapotrzebowania małego organizmu, jednak nie powinien przekraczać 40 minut. Najlepsze efekty przynosi karmienie piersią na żądanie, po około 10 minut na jedną pierś.

Dlaczego dziecko nie chce ssać piersi? Niekiedy, na skutek nieprawidłowej techniki ssania dochodzi do widocznego zmniejszenia lub zaniku laktacji. Wówczas zauważyć można, że niemowlak znacznie częściej domaga się mleka i najchętniej w ogóle nie rozstawałby się z piersią lub wręcz przeciwnie nie chce ssać. Najprawdopodobniej to objaw kryzysu laktacyjnego, powszechnego problemu dotyczącego matek karmiących. Pierwsze symptomy zaburzenia widoczne są najczęściej około 4 tygodnia po porodzie. Niedobór mleka jest następstwem stresu i zmian rozwojowych malucha. Do podobnej sytuacji dochodzi często w 2, 6 i 9 miesiącu karmienia.

Zastój pokarmu. Co robić? Jeżeli zmniejszenie laktacji wystąpiło na skutek nieprawidłowego ssania, konieczna będzie zmiana pozycji i opanowanie właściwej techniki przystawiania do piersi. Warto również zapisać się na konsultację w poradni laktacyjnej, gdzie profesjonaliści udzielają wskazówek i porad dotyczących efektywnego karmienia. W przypadku, gdy zahamowanie produkcji mleka następuje pomiędzy 6, a 9 miesiącem życia dziecka matka powinna pobudzić laktację herbatkami mlekopędnymi, wypijać około 2 litrów płynów dziennie, unikać tłustych, ciężkostrawnych potraw i wzbogacić dietę w warzywa, owoce i zboża. Zbawiennym rozwiązaniem okazuje się kupno funkcjonalnego laktatora, który przedłuży czas naturalnego karmienia.

Odciągacz pokarmu imituje proces ssania piersi przez niemowlaka, pobudzając gruczoły mleczne do produkcji pokarmu. Zastój mleczny w żadnym wypadku nie powinien stanowić podstawy do rezygnacji z kontynuowania naturalnego karmienia. Nie należy zapominać, że kryzys laktacyjny, to jedynie przejściowy stan i podawanie dziecku smoczka lub butelki może jedynie działać na niekorzyść laktacji.

3
0
oceń tekst 3 głosów 100%