Kto zapłaci za parking przy sądzie? Miasto czy spółdzielnia?
fot. Bartłomiej Ryś
Na dzisiejszych obradach Komisji Gospodarki Miasta przywołano temat parkingu przy ul. Karowej, części inwestycji, w skład której wchodzi również budowa sądu. Czy miejsca postojowe dla aut powinny być budowane z pieniędzy miasta, dotowane ze środków unijnych czy może koszt budowy pownna ponieść SM "Sielanka"?
Co pewien czas informujemy o postępie prac przy budowie sądu przy ul. Płk. Dąbka. Budynek nabiera kształtów i jeśli nic się nie zmieni, w 2017 roku zostanie oddany do użytku. Co pewien czas powraca jednak temat funduszy związanych z tą inwestycją, w ramach której powstaje również parking. Obecny na dzisiejszych obradach Komisji Gospodarki Miasta Przewodniczący Rady Miasta, Jerzy Wilk zwrócił uwagę na parking przy ul. Karowej. Przekonywał:
Uważam, że parking przy sądzie powinno się sfinansować ze środków unijnych.
Wiceprezydent Janusz Nowak określił inwestycję, związaną z parkingiem i sądem jako swoistą "zaszłość". Projekt tego przedsięwzięcia powstał już w roku 2010, ale jego realizację rozpoczęto dopiero trzy lata później. Na spłatę zobowiązań zabezpieczono środki na lata 2016-2017. Kwota, o której mowa to 2 mln 436 tys. zł. Jerzy Wilk zauważył, że środki te wynikają z podpisanego przed laty prozumienia:
Moi poprzednicy podpisali pewne porozumienie. Ja go nie legalizowałem i nie widzę powodu, dla którego należałoby to robić teraz
W pierwotnym zamyśle z parkingu mają korzystać mieszkańcy sąsiedniego bloku, należącego do SM "Sielanka". Przewodniczący RM proponował, by w takim razie włączyła się ona w finansowanie omawianego przedsięwzięcia. Janusz Nowak zwrócił jednak uwagę, iż mieszkańcy, o których mówił radny Wilk wyrazili sprzeciw wobec budowy sądu w sąsiedztwie ich osiedla. Więc kto wyłoży pieniądze?