Ktoś strzelał z wiatrówki do bociana. Pacjentem zajmuje się Centrum Pomocy Dzikim Zwierzętom
fot. Centrum Pomocy Dzikim Zwierzętom
Do Centrum Pomocy Dzikim Zwierzętom w Gronowie Górnym trafił bocian z przestrzelonym skrzydłem. Został przywieziony z Chojnowa, koło Tolkmicka.
Centrum Pomocy Dzikim Zwierzętom leczyło wiele zwierząt, porażonych prądem, kontuzjowanych, ale pierwszy raz sprawcą tragedii był człowiek.
To była wyjątkowo przykra sprawa - dlaczego? Bo to człowiek umyślnie zadał ból... Przestępca strzelał do bociana z wiatrówki - roztrzaskując mu kość skrzydła. Pacjenta przywieźliśmy z Chojnowa koło Tolkmicka. Dziękujemy Pani Anicie Śniegockiej za udzielenie pierwszej pomocy i wielkie zaangażowanie !
- wyjaśnia Beata Lalik, lekarz weterynarii i szefowa ośrodka.
Henryk, bo tak nazwano bociana, będzie operowany.
Usuniemy śrut, zestawimy kości. Mamy świadomość, że bocian najpewniej jest głową jakiejś bocianiej rodziny - niestety musi zostać u nas. Pozostaje wierzyć, że pozostawiona gdzieś rodzina poradzi sobie bez niego
- mówi Beata Lalik. Jak zapewnia, ta karygodna sprawa zostanie zgłoszona do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska i obiecuje monitorowanie sprawy!
Powiązane artykuły
Bocian Henryk po operacji skrzydła czuje się dobrze (+zdjęcia)
09.08.2017
Do Centrum Pomocy Dzikim Zwierzętom w Gronowie Górnym trafił bocian z przestrzelonym skrzydłem. Został przywieziony z Chojnowa, koło Tolkmicka. Wczoraj śrut...
Czupurny Ziółko nie chce dzielić woliery ze spokojnym Kaziem w Gronowie Górnym (+zdjęcia)
13.08.2017
Ziółko i Kazio nie cierpią się, gdyby były w jednej wolierze zadziobałyby się. Mowa o dwóch młodych bocianach, które wypadły z gniazda...