Kultowe kawiarnie Elbląga – czy je jeszcze pamiętasz?
fot. okolica.pl
„Mocca”, „Lotos”, „Tęcza”, „Grota”. Po tych miejscach zostały już tylko wspomnienia. A kiedyś, pomyśleć, tętniło tu życie…
„Mocca” była reprezentacyjnym lokalem miejskim. W powstałej w 1958 roku kawiarni można było nie tylko zjeść lody, wypić kawę (czy coś mocniejszego), ale nawet posłuchać koncertów muzycznych. Zamknięty w 1999 roku lokal do dzisiaj wspominają z sentymentem starsze i średnie pokolenia elblążan.
Była to pierwsza kawiarnia, którą odwiedziłem. Pamiętam, dziadek zamówił mi bitą śmietanę z czekoladową posypką i „płynny owoc” - napój jabłkowy w butelce – opowiada pan Michał, 60-letni elblążanin.
W latach 70. ubiegłego stulecia ulubioną kawiarnią młodszych mieszkańców miasta był „Lotos” - znajdujący się na ul. 12 Lutego. Kawiarnia słynęła z lodów bakaliowych, produkowanych przez słynną w Elblągu panią Luksową.
Z lodów – tyle że cassate (dzisiaj w kawiarniach już ich nie uświadczysz) słynna była także „Tęcza” - znajdująca się w pobliżu kawiarni „Mocca” przy ul. 1 Maja. Po likwidacji „Tęczy” (w 1972 roku) cassate można było zjeść w „Jagiellonce”.
A na rurki z bitą śmietaną chodziło się do „Groty” w Parku Planty. Pamiętam ich smak z dzieciństwa. Do tej pory nie jadłem lepszych – wspomina z uśmiechem pan Michał.
Ech, czar lat dziecinnych...