Dzisiejszej nocy, 18 września, na terenie południowo-wschdoniej Polski zaczął tworzyć się układ niskiego ciśnienia, który otrzymał wdzięczną nazwę Thomas. Centrum tego układu przesuwa się w kierunku Litwy. Wbrew nazewnictwu nie przyniósł niczego pozytywnego oprócz deszczu, którego spadło w ostatnich kilkunastu godzianch bardzo dużo. Ocenia się, że miejscami nawet ponad 40 mm*.  

Jak podaje portal Meteoelblag.pl:

(...) wędrując przez wschodnią ścianę będzie się pogłębiał i apogeum osiągnie nad Litwą gdzie sugerowane jest przejście jego centrum, ale to nie w centrum tego niżu wystąpią dość silne zjawiska, a na obrzeżach.  Jako, że rejon Elbląga, Braniewa i Krynicy Morskiej stanie po jego zachodniej części to tu zacznie lać, a także mocno wiać.

My postanowiliśmy pojechać do Bażantarni, aby naocznie zobaczyć jak wygląda zasilona dużymi opadami Kumiela. Nie bez przyczyny jest ona zaliczana do rzek typu górskiego. To, co dzisiaj mieliśmy okazję zobaczyć przekroczyło jednak nasze wyobrażenia. Zdajemy sobie sprawę, że zdjęcia nie do końca oddają grozę sytuacji, ale postanowiliśmy je zamieścić, aby choć w niewielkim stopniu pokazać nieprzewidywalność tej niepozornej rzeki. Konary płynące z nurtem, trzask łamanego drzewa (kilkadziesiąt metrów obok spadło duże drzewo!) oraz rozlewająca się miejscami Kumiela sprawiły, że odeszła nam ochota na "spacer" do mostku Elewów. Byłaby to zbyt niebezpieczna wyprawa. 

Pasjonaci z Elbląga po raz kolejny mieli rację. Thomas przyniósł mnóstwo deszczu. W wielu miejsach Elbląga odnotowano zalania. Woda stoi na ul. Fromborskiej (nieopodal Biedronki), na Wyspiańskiego, na Związku Jaszczurczego. Na ulicy Grunwaldzkiej wstrzymano ruch tramwajów. Kumiela występuje z brzegów w okolicy stacji Statoil.  

* Wielkość opadów podaje się w milimetrach słupa wody (mm H₂O) lub litrach na metr kwadratowy (l/m²) powierzchni, gdyż jednostki te są sobie równe.