Każdy dzień przynosi coś nowego – dokładnie tak można powiedzieć o dolnym holu Kina „Światowid", które właśnie przechodzi metamorfozę. Nowy wystrój, w całości, będzie gotowy pod koniec maja.

- Od kilku miesięcy przygotowujemy niespodziankę dla naszych widzów – mówi Natalia Piotrowska, kierownik Kina „Światowid". - Stali bywalcy już zdążyli poznać naszą poczekalnię, w której stanął stary projektor, kinowe fotele, a także drewniane siedziska, które kilkadziesiąt lat temu były standardowym wyposażeniem chyba każdego kina.

To jeszcze nie koniec zmian na dolnym holu „Światowida", wkrótce staną jeszcze odnowione fotele i stoliki.

- Meble z lat 70. i 80. przeszły metamorfozę – mówi Małgorzata Bugajny, kierownik Działu Techniczno-Administracyjnego „Światowida". – Staramy się łączyć stare z nowym, a wszystko po to, by hol Kina „Światowid" stał się miejscem z duszą.

Szczególnie cieszą oko krzesła z nowoczesnym obiciem, które przypominają tzw. „muszelki", czyli jedną z najbardziej znanych prac Teresy Kruszewskiej - projektantki mebli i architektury wnętrz. To krzesła, których wzór przywoływany jest w większości prac na temat polskiego wzornictwa lat 50. XX w.

- W Kinie „Światowid" jest miejsce na ambitne produkcje, przeglądy filmowe, czy repliki najważniejszych festiwali, na niszowe cykle filmowe i na edukację. Nasze starania doceniane zostały m.in. przez Polski Instytut Sztuki Filmowej. W odnowionym holu można zobaczyć nominacje przyznane nam przez PISF – dodaje Natalia Piotrowska.

Zmiany w holu Kina „Światowid" zakończą się w maju. Prace związane z nowym wystrojem prowadzone są w godzinach porannych, więc nie kolidują z pracą kina.