Laptop za wybór podręczników? Koniec z łapówkami dla nauczycieli
Działania marketingowe wydawnictw nabrały znamion przestępstwa. Ostra walka o klienta na rynku książek stała się zwykłym łapówkarstwem. Czy wybór podręczników przez nauczycieli oparty jest na ocenie zawartości książek? Czy decyzje tę starają się ułatwić nauczycielom wydawnictwa - przez oferowanie pedagogom laptopów lub zagranicznych wycieczek - Takie wątpliwości maja kuratorzy oświaty. Okazuje się, że wkrótce praktyki wydawców zostaną ukrócone.
Przyjmowanie od wydawnictw prezentów takich jak sprzęt audio czy inne gadżety jest czerpaniem korzyści materialnych. Jest to niedopuszczalne i może stanowić przestępstwo łapownictwa z art. 228 kodeksu karnego. Nauczyciel czy też dyrektor mają prawo wyboru podręcznika spośród wszystkich dopuszczonych do użytku szkolnego książek. Wydawnictwa prześcigają się więc w stworzeniu najbardziej atrakcyjnej oferty. Dochodzi do absurdalnych przypadków takich jak dołączanie do podręczników wycieczki na Majorkę, złotego zegarka lub laptopa.
Na zarzuty o korupcję zareagowała Sekcja Wydawców Edukacyjnych Polskiej Izby Książki, podejmując działania regulacyjne. Grupa wydawców skupionych w SWE PIK podjęła w marcu 2012 roku decyzję o dobrowolnym wycofaniu się z tego rodzaju praktyk, nazywanych wspieraniem szkół. Odpowiednie postanowienie zawarto w Kodeksie Dobrych Praktyk. Podpisanie dokumentu oznacza wyeliminowanie działań wpływających na decyzje nauczycieli w sposób pozamerytoryczny. Podpisanie Kodeksu jest obowiązkowe.
- Ciągłe wmawianie rodzicom, że płacąc za podręczniki fundują nauczycielom sprzęt komputerowy, tworzy wypaczony obraz środowiska wydawców ale przede wszystkim nauczycieli. Nie służy to podnoszeniu poziomu edukacji w Polsce – mówi Piotr Marciszuk, Przewodniczący Sekcji Wydawców Edukacyjnych Polskiej Izby Książki.
Sekcja Wydawców Edukacyjnych apeluje, aby całkowicie zaprzestać przyjmowania prezentów za wybór książek – a jeśli takie przypadki mają miejsce, zgłaszać je do biura Polskiej Izby Książki. Jesienią przewidywane są kontrole MEN w szkołach. – Jeśli stwierdzone zostaną nieprawidłowości, powinny zostać ujawnione. Mam nadzieję, że wyniki kontroli udowodnią, że obecnie sytuacja w szkołach wygląda zupełnie inaczej niż jest to prezentowane – komentuje Piotr Marciszuk.