Liczba samobójstw coraz większa
fot. Bartłomiej Ryś / archiwum elblag.net
Bieżący rok nawet nie dotarł do swojej połowy, a już, według wyliczeń elbląskich funkcjonariuszy, na swoje życie próbowało targnąć się 29 osób. Warto zaznaczyć, że podczas całego, ubiegłego roku podobnych decyzji zanotowano 34.
Dlaczego ludzie decydują się odebrać sobie życie? Przyczyn jest tak dużo, jak samych ludzi. Mamy problemy finansowe, zdrowotne, w zakresie relacji międzyludzkich, popadamy w depresję, alkoholizm. Mamy dość siebie i swojego życia, uważamy, że z tego nie wyjdziemy, że nic nie jest w stanie nam pomóc. Jedyną drogą ucieczki, którą widzimy, jest właśnie odebranie sobie życia. To, według samobójców, pozwoli uciec od wszystkich problemów i dać wymarzony spokój ducha.
Co oczywiste, odebranie sobie życia jest postrzegane błędnie jako korzystne i pożądane rozwiązanie. Każdą sytuację da się rozwiązać, każdy problem uda się przezwyciężyć. Warto udać się po pomoc – do najbliższych, do specjalistów. Sami nie jesteśmy sobie z tym poradzić – myśli samobójcze to zbyt skomplikowana choroba, na którą składa się wiele przeróżnych czynników.
Niestety, pęd życia, dzisiejszy świat, dostęp do mediów, internetu nie wpływa zbyt dobrze na tych, którzy w głowie mają jedynie najczarniejsze myśli. Od około 800.000 do miliona osób rocznie popełnia samobójstwo na całym świecie, notuje się od 10 do 20 milionów nieudanych prób. Często próby są wyłącznie chęcią zwrócenia uwagi na daną osobę i jej problemy. To ostateczny, czerwony alarm!
A w Elblągu? Jak poinformował nas zespół prasowy KMP Elbląg, w 2015 roku zanotowano 118 prób samobójczych z czego 34 zakończyły się zgonem. 31 osób wśród nich to męźczyźni, 3 – kobiety. Ta statystyka potwierdza się jeżeli chodzi o wskaźniki ogólnoświatowe – mężczyźni od 3 do 4 razy częściej decydują się na ten najgorszy z możliwych kroków.
W 2016 roku zanotowano do tej pory już 29 prób samobójczych z czego 9 zakończyło się zgonem. Ta statystyka, jak przyznają policjanci, nie jest zachwycająca i może oznaczać, że na koniec roku 2016 prób samobójczych będzie więcej, niż w 2015.
Jak bumerang wraca w przypadku takich i poprzednich publikacji pytanie o tzw. efekt Wertera, czyli czy media powinny informować o próbach samobójczych. Według zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia, takie informacje mogą się pojawiać, jednak powinny m.in. być „obcięte” z szczegółów dotyczących okoliczności samobójstwa, dokładnych opisów powodów oraz samego aktu odebrania sobie życia. Przede wszystkim jednak nie powinny ukazywać samobójstwa jako metody rozwiązywania problemów.
Być może, dzięki niniejszej publikacji, dostrzeżemy problem wśród naszych bliskich i w porę zareagujemy, pomożemy. Ci ludzie na to czekają!