› polityka
00:04 / 08.11.2019
Lider tej formacji deklaruje, że jej parlamentarzyści znacznie ograniczą swoje pensje
Już 12 listopada rozpocznie się nowa kadencja parlamentu. W kampanii wyborczej liderzy Lewicy Razem deklarowali, że europosłowie tej formacji ograniczą wynagrodzenie do około 5 tys. złotych, a resztę będą przekazywać na cele charytatywne czy publiczne. Co ciekawe Adrian Zandberg, członek Zarządu Krajowego Lewicy Razem, w dalszym ciągu deklaruje, że pragnie powiązania płac parlamentarzystów z wielokrotnością płac zwykłych ludzi.
Czy posłowie Lewicy Razem będą pobierać tylko trzykrotność pensji minimalnej? Tak, myśmy się do tego zobowiązali
– zapewnił Adrian Zadnberg w rozmowie z dziennikarzem RMF FM.
Czy to dobry pomysł czy też przejaw populizmu? Jakie jest Wasze zdanie?