Ligę czas zacząć. Nowe Meble Wójcik zaczynają meczem w Elblągu
fot. Konrad Kosacz
Piłkarze ręczni KS Meble Wójcik jutrzejszym meczem o godzinie 17:00 zainaugurują swoje ligowe zmagania w nowym sezonie. Mecz wyjątkowo zostanie rozegrany w hali MOS na Kościuszki. Pierwszym przeciwnikiem w tym sezonie będzie zespół Realu Astromal Leszno. Jak na ich tle zaprezentują się nowi gracze elbląskiego zespołu?
Ambicje zespołu prowadzonego przez Grzegorza Czaplę nie są małe. Wręcz przeciwnie. W tym roku jego zespół ma zająć wyższe miejsce niż ostatnio, kiedy to uplasował się na 6 miejscu w lidze. Ten sezon mają zakończyć na najniższym stopniu podium. Latem z zespołu odeszło 6 graczy, ale w ich miejsce zatrudniono 7 nowych, głównie młodych zawodników. Wszystko to w jednym celu – zastąpienie tych, którzy odeszli oraz podniesienie poziomu gry zespołu. Stopniowo drużyna ma zajmować coraz wyższe miejsce w lidze, by w 2016 roku grać już w Superlidze obok takich ekip jak Vive Kielce czy Wisła Płock. Dlatego też sprowadzono chociażby Marcina Malewskiego i Mateusza Kostrzewę z Warmii Olsztyn czy Mateusza Mazura z Vive Kielce. Drużyna według słów trenera ma grać szybko w kontrataku i skutecznie w drugiej linii.
Rywale w tym sezonie przeszli bardzo małe zmiany. Odeszło dwóch zawodników – Meissner oraz Kajzer. W ich miejsce zakontraktowano Wesołka, grającego już w gdyńskich zespołach i młodego Szkudelskiego. Zespół będzie więc grać w praktycznie niezmienionym kadrowo składzie, dlatego jego atutem może być zgranie. Celem na ten sezon jest miejsce w górnej części tabeli czyli w pierwszej szóstce.
W poprzednim sezonie oba meczu między tymi zespołami wygrali elblążanie, u siebie 34:31 a na wyjeździe 36:30. Czy i tym razem Meble Wójcik okażą się lepsze? Przekonamy się już jutro. Początek meczu o godzinie 17:00 w hali MOS na Kościuszki. Wstęp wolny.
- Tu się rodził poziom tutejszej piłki ręcznej. Kibic będzie mógł tam przypomnieć sobie te wydarzenia. Chciałbym by kibice byli naszym ósmym zawodnikiem. Początkowo meczu w tej hali się obawiałem, ale teraz liczę, że ona nam pomoże. Gorąco zachęcam kibiców w sobotę na halę przy Kościuszki, zespół przeciwnika nie jest słaby. Chciałbym żeby kibice wypełnili halę do ostatniego miejsca - tak o doping podczas meczu prosi trener Grzegorz Czapla.