Już dzisiaj o godzinie 18:00 pilkarze ręczni Klubu Sportowego Meble Wójcik podejmą we własnej hali jeden z najbardziej zasłużonych dla polskiego szczypiorniaka klubów, czyli Wybrzeże Gdańsk, który tak jak elblążanie ostrzy sobie zęby na występy już od następnego sezonu w PGNiG Superlidze. Szanse na zdobycie 2 punktów według sztabu szkoleniowego Wójcika rozkładają się po równo, ale dużo większa presja ciąży obecnie na graczach trenera Dariusza Molskiego.

Choć do końca rozgrywek I ligi jeszcze daleko, to ciężko liczyć na potknięcie lidera, czyli Warmii Olsztyn, która poza meczem z Wybrzeżem właśnie, nie ma na swojej drodze zbyt wymagających rywali i najpewniej zakończy zmagania na szczycie tabeli. Rywalizacja pomiędzy Meblami Wójcik a Wybrzeżem toczy się zatem o pozycję drugą, która może zapewnić upragniony awans. Wójcika na błędy nie stać, ale i podopieczni duetu trenerskiego Wleklak-Lijewski (także duet w seniorskiej kadrze Polski "B") muszą trzymać rękę na pulsie, gdyż przed nimi nie tylko do zdobycia Elbląg, ale i Olsztyn. Zwycięstwo w naszym mieście znacznie ułatwiłoby życie gdańszczanom, którzy w dalszym ciągu - pomimo jednego meczu zagranego mniej - okupują trzecie miejsce w stawce pierwszoligowców.

Meblarze mają piłkę po swojej stronie. Żaden z zawodników nie narzeka na urazy, zapewne w hali CSB zjawi się spora rzesza sympatyków piłki ręcznej w męskim wydaniu, a poza tym piłkarze elbląskiego klubu będą chcieli podtrzymać niezłą serię 4 kolejnych zwycięstw, która rozpoczęła się po wpadce w wojewódzkiej stolicy. Nastroje są dobre, a wszyscy nastawieni są na 60 minut pełne walki o każdy milimetr boiska, bo tylko w taki sposób będzie można ograć przeciwników.

- W drużynie panuje duża mobilizacja. Każdy z zawodników wie, o jaką stawkę gramy. Nie trzeba nikogo dodatkowo motywować. Przygotowujemy się do meczu tak samo jak do każdego innego, nie wywieramy presji na zawodnikach. Będziemy przygotowani na 60 minut ciężkiej walki - jak argumentował dyrektor zespołu Łukasz Kuliński, po czym dodawał. - Naprzeciw siebie staną dwie równe drużyny. O zwycięstwie zdecydują zapewne niuanse. Oba zespoły są w dokładnie takiej samej sytuacji. Kluczem do zwycięstwa będzie dobra gra w obronie. W ataku sobie poradzimy.

Przed, być może, najważniejszym meczem dla końcowego układu ligi wśród piłkarzy gości zabraknie dwóch rozgrywających: Huberta Korneckiego, a także Dawida Nilssona. Siła ognia zespołu z Gdańska pozostaje jednak ogromna, a na czołowego snajpera Wybrzeża wyrósł w tym sezonie Adrian Kondratiuk, który w 19 meczach trafił do bramki oponentów 77 razy.

- Elbląg to jeden z głównych faworytów do awansu w tym sezonie i na pewno postawi nam mocne warunki, ale ostatnie mecze pokazały, że jak będziemy grać tak, jak potrafimy, to nie powinniśmy mieć większych problemów - zapewniał przed starciem na szczycie grupy "A" I ligi skrzydłowy czerwono-biało-niebieskich Patryk Abram.

Mecz postanowiono przełożyć z 2 kwietnia na 25 marca z powodu konfliktu terminów. W tym czasie wielu graczy będzie na zgrupowaniu kadry juniorów oraz kadry "B". Dla której z drużyn to będzie naprawdę Wielki Piątek? Przekonamy się już dzisiaj o godzinie 18:00. Wszystkich serdecznie zapraszamy do wsparcia naszych szczypiornistów w tym ważnym dniu z wysokości trybun. Gdyby nie udało się tego zrobić, zapraszamy na transmisję Live z meczu na naszej stronie internetowej lub kanale YouTube.