Lotem koszącym wprost do ogródka działkowego
fot. Bartlomiej Ryś
Dziś, 29 listopada, około godziny 16.00 miał miejsce wypadek tuż przy wiadukcie na ulicy Skrzydlatej. 18-latek bez uprawnień do kierowania pojazdami wypadł z drogi, przeleciał kilka metrów, uderzył w ziemię, a następnie w altankę w położonym nieopodal drogi ogródku działkowym.
Jak ustaliliśmy na miejscu zdarzenia, 18-letni kierowca samochodu osobowego marki Ford Fiesta jechał z dwójką pasażerów ul. Malborską w kierunku ul. Skrzydlatej. Na skrzyżowaniu ulic pojechał prosto, odbił się od krawężnika, przeleciał nad płotem, uderzył w ziemię, a następnie w altankę w ogródku działkowym. Policjanci, którzy pracowali na miejscu zdarzenia podejrzewają, że 18-latek jechał z nadmierną prędkością, co w połączeniu z brakiem doświadczenia i odpowiednich uprawnień było powodem zdarzenia.
Na miejsce zadysponowano wszystkie służby ratunkowe. Do szpitala zostali zabrani pasażerowie – 16-letnia dziewczyna (w stanie ciężkim, z ranami głowy i klatki piersiowej) oraz 20-letni chłopak. Kierujący wyszedł ze zdarzenia praktycznie bez szwanku. Był trzeźwy.
Strażacy na miejscu zdarzenia mówili, że wszystkie osoby w pojeździe miały zapięte pasy bezpieczeństwa i to właśnie ocaliło im życie.