› polityka
16:00 / 05.05.2016

Łukasz Kochan komendatem PSP ze względu na "rozdawanie stołków"?

Łukasz Kochan komendatem PSP ze względu na

fot. Bartłomiej Ryś

Gdy do mediów przeciekła informacja, że Tomasz Świniarski, dziś już były komendant Państwowej Straży Pożarnej w Elblągu, odchodzi na emeryturę, padły pytania, czy przypadkiem nie stoi za tym „dobra zmiana” czyli likwidacja przez PiS ludzi ze stanowisk powiązanych z innymi partiami politycznymi. Wojciech Penkalski nie pozostawia złudzeń – z postów opublikowanych na jego facebookowym profilu można wywnioskować, że Łukasz Kochan, który został awansowany na kapitana i otrzymał nominację od komendanta wojewódzkiego na stanowisko komendanta PSP w Elblągu, był wcześniej Skarbnikiem Zarządu Lokalnej Grupy Rybackiej – tej samej, o której było głośno za sprawą wspomnianego Penkalskiego i Karoliny Motyki-Kozioł.

Zdaniem Wojciecha Penkalskiego, polityka, posła na Sejm VII kadencji, nominacja Łukasza Kochana to nic innego, jak „rozdawanie stołków”. Na stronie internetowej Lokalnej Grupy Rybackiej można znaleźć jego nazwisko (a właściwie można było – dziś pozostały wyłącznie zrzuty ekranu opublikowane na facebookowym profilu Penkalskiego) przy funkcji Skarbnik Zarządu. Jaki związek ma Lokalna Grupa Rybacka z partią rządzącą, Prawem i Sprawiedliwością?

Punktem wiążącym jest Karolina Motyka-Kozioł, dziś dyrektor Delegatury Urzędu Wojewódzkiego w Elblągu, a wcześniej kandydatka na posła z list Prawa i Sprawiedliwości. Jak sama pisała swego czasu o sobie - „brała czynny udział w utworzeniu Stowarzyszenia Lokalnej Grupy Rybackiej „Zalew Wiślany”.

Pomiędzy Penkalskim a Motyką-Kozioł iskrzy od dawna. W październiku 2015 roku zapadł nawet wyrok w tej sprawie. Sąd Okręgowy w Elblągu uznał, że Penkalski pomówił ówczesną kandydatkę do parlamentu publikując i rozpowszechniając informacje na temat jej powiązań rodzinnych i działalności w Lokalnej Grupie Rybackiej. Penkalski miał w ten sposób zdyskredytować kandydatkę w oczach wyborców, narazić ją na utratę zaufania i poddać w wątpliwość jej działalność w ramach stowarzyszenia.

Dziś, z perspektywy czasu, wszystko układa się w dość logiczną całość. Analizując posty Penkalskiego – Łukasz Kochan funkcjonował w Lokalnej Grupie Rybackiej wraz z rodziną Kozioł, która jest blisko związana z Prawem i Sprawiedliwością. Po wygraniu wyborów przez PiS rozpoczęło się obsadzanie stanowisk. Karolina Motyka-Kozioł została dyrektorem Delegatury Urzędu Wojewódzkiego w Elblągu, Tomasz Świniarski został odwołany tylko po to, aby na jego miejsce można było wprowadzić Kochana. To również potwierdzenie nieoficjalnych domysłów, jakoby Świniarski wcale nie wybierał się na emeryturę – o tym również wspominaliśmy na naszych łamach.

Podsumowując: w kampanii wyborczej Prawo i Sprawiedliwość obiecało, że skończy się „rozdawanie stołków”. Powyższy przykład pokazuje, że to nie do końca prawda. Jest on jednak wyłącznie wierzchołkiem góry lodowej – warto tu wspomnieć chociażby o spółkach podległych pod Skarb Państwa (np. Lotos i głośne odwołanie prezesa Pawła Olechnowicza).

Wykorzystano fragment: onet.pl
 

2
0
oceń tekst 2 głosów 100%