Kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności może grozić 22-latkowi, ponieważ taką karę za włamanie przewiduje Kodeks Karny. Jak ustalili funkcjonariusze, Andrzej D. nie działał sam. W zbyciu przedmiotów pochodzących z kradzieży pomagała mu jego 23-letnia partnerka Marta B. choć nie była ona obecna przy samych  włamaniach. Młoda kobieta również trafiła do policyjnego aresztu. Policjanci pracujący nad tą sprawą odzyskali część skradzionych narzędzi oraz innych przedmiotów. Zabezpieczono m.in. 4 kosiarki do trawy oraz elektronarzędzia. Nie wszystkie odzyskane rzeczy znalazły już swoich prawowitych właścicieli. Stąd też prośba do osób, które stały się ofiarą włamywacza, a mają działki na terenie ogrodów przy ul. Podchorążych lub rozpoznają któryś z przedmiotów pokazanych na zdjęciach, o kontakt z policjantem. Można to uczynić dzwoniąc pod nr tel.: 55 230 16 00. Za kradzieże z włamaniem 23-latek odpowie teraz przed sądem. Kobieta usłyszała zarzut paserstwa. W takim przypadku Kodeks Karny przewiduje za ten czyn karę do 5 lat pozbawienia wolności.

 

podkom. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu