Marchewka? Brokuł? Nie chce! Czyli jak oswoić warzywa
Żywienie dzieci w początkowym okresie życia jest niezwykle ważny aspektem. Jest to okres najlepszej szansy na utrwalenie prawidłowych nawyków żywieniowych na długo. Wszelkie popełnione błędy i pobłażanie złym nawykom może być trudne do skorygowania w późniejszym wieku.
- Z moich doświadczeń wynika, że rodzice którzy od początku dbają o urozmaiconą zdrową dietę swoich pociech, przy jednoczesnym wprowadzaniu rozsądnych zasad w żywieniu, cieszą się na długo normalnym zachowaniem dzieci przy stole oraz brakiem grymasów – informuje Urszula Karczewska, dietetyk.
Według Urszuli Karczewskiej, regularność, sposób podawania posiłków oraz urozmaicenie, a dodatkowo, znalezienie czasu na wspólne posiłki w rodzinnej atmosferze będą wzorcem prawidłowego odżywiania.
Ogólne zasady żywienia dzieci we wczesnym dzieciństwie:
- jadłospis powinien być urozmaicony, bogaty w węglowodany złożone (pieczywo, kasze, makarony), warzywa i owoce, oraz zawierać 4-5 posiłków dziennie
- należy unikać dojadania między posiłkami
- powinno się unikać produktów wysoko przetworzonych, które kształtują złe preferencje smakowe
- nie trzeba rozdrabniać zbytnio pokarmów. Opanowanie technik gryzienia i żucia w tym wieku powinno być na porządku dziennym
- cukier i słodycze ograniczać - czynnik próchnicogenny oraz kształtowanie nieprawidłowych preferencji smakowych. Słodycze nie powinny być traktowane jako nagroda!
- zachęcanie do picia zwykłej, czystej wody od samego początku. Na co dzień powinno się unikać wszelkiego rodzaju chemicznych wód smakowych i słodkich napojów
- nie powinno się przeszkadzać dziecku w podejmowaniu prób samodzielności w jedzeniu. Jest to dobry czas na kształtowanie upodobań smakowych i dokonywanie wyborów ulubionych potraw.
Jak zachęcać dzieci do jedzenia warzyw i owoców? - By zachęcać dziecko do jedzenia różnych produktów z tej grupy warto tłumaczyć i mówić o dobrym wpływie danego produktu na zdrowie, ale tak dokładnie, na przykład, po marchewce będziesz miał sokoli wzrok – wyjaśnia Urszula Karczewska.
Ważne jest, aby postawić na różnorodność i pozwolić dziecku odkrywać różne smaki. Jeśli nie zasmakuje ten, to może inny w tym samym kolorze. Nie musi przecież polubić od razu wszystkiego. - Może to być naprawdę świetna zabawa – zachęca dietetyk. - Można nawet pokusić się o zrobienie kolorowych szaszłyków – czyli razem z maluchem nabijanie na wykałaczkę kawałków papryki, pomidorków, ogórków, no i oczywiście wspólne schrupanie ich.
Jak wyjaśnia Urszula Karczewska udowodniono naukowo, że liczy się też częstość próbowania - a więc zachęcać dziecko by próbowało zawsze choć odrobinę, aby kubki smakowe „przyzwyczajały się” stopniowo do smaków.
- Oczywiście ważna jest tu zasada nic na siłę - kontynuuje Karczewska. - Jeśli dziecko wykazuje silną niechęć do jakiegoś produktu, należy to uszanować. - Trzeba więcej pozytywnej uwagi przykładać do sytuacji, kiedy dziecko czegoś posmakuje, a nie robić „awantury” gdy nie chce czegoś spróbować.
Dzieci najwięcej uczą się przez przykłady i zachowania otoczenia. Niechęć do pewnych potraw manifestowana przez rodziców prawdopodobnie udzieli się więc również dzieciom.