Marcin Niepla – elblążanin, który promuje nasze miasto w teleturnieju...
fot. Marcin Mongiałło
Z tego co nam wiadomo Marcin Niepla to elblążanin o najlepszych wynikach w historii realizowanego od 4 września 1997 r. teleturnieju "Jaka to melodia?" 10 razy brał udział w nagraniach, wystąpił aż w... 19 odcinkach! Nigdy nie myśleliśmy, że można w ten sposób promować miasto, ale okazuje się, że jak najbardziej tak! W ostatnich kilku odcinkach prowadzący teleturniej – Norbi (właściwie Norbert Dudziuk) –wielokrotnie, wręcz do znudzenia, powtarzał w różnych odmianach nazwę naszego miasta. Prawdopodobnie niemałe znaczenie miała tu sympatia dla Marcina, który jest pozytywnym człowiekiem, a z uwagi na doświadczenie jest już dobrze znany zespołowi, który przygotowuje program.
Jeśli uważacie, że nie jest to promocja, to jesteście w błędzie. Teleturniej "Jaka to melodia?" należy do czołówki pod względem popularności wśród programów tego typu nadawanych przez wszystkie polskie stacje telewizyjne. Średnia oglądalność odcinka zazwyczaj znacznie przeracza 1 mln osób, a bywa, że dochodzi nawet do 2 mln.
Mimo, że Marcinowi ani razy nie udało się wygrać finału, to wygrał łącznie około 30 tys. zł. Bez wątpienia wytrwałość popłaca. Miejmy nadzieję, że przyjdzie taki dzień, że elblążanin w końcu wygra finał. Należy mu się!
Kilka dni temu udalo nam się porozmawiać z Marcinem Nieplą o jego doświadczeniach w studiu telewizyjnym, sposobie w jaki się przygoytowuje do kolejnych odcinków, jak też zainteresowaniach.
Marcin Mongiałło: Wielu elblążan śledziło Twoje niedawne (styczniowe) występy w programie "Jaka to melodia?". Czy możesz przypomnieć ile odcinków wygrałeś?
Marcin Niepla: Zagrałem w trzech odcinkach. W dwóch doszedłem do finału, ale żadnego z nich w całości nie odgadłem.
Skąd wziął się pomysł startu w tym teleturnieju?
Oglądam ten teleturniej od początku jego istnienia i zawsze chciałem w nim wystąpić. Muzyka jest moją największą pasją, mam dobry słuch i pamięć, więc pomyślałem, że warto to wykorzystać i zarobić trochę pieniędzy. To był mój dziesiąty występ.
Jak wygląda procedura zgłoszenia? Ile czasu mija od samego zgłoszenia do wystąpienia na wizji?
Trzeba jechać na jeden z castingów, które są organizowane w całej Polsce, wypełnić krótką ankietę, zaprezentować się przed komisją, odgadnąć kilka fragmentów piosenek i tyle.
Na castingu byłem w połowie października, a nagranie było na początku grudnia (tego typu castingi są organizowane także niedaleko od Elbląga, np. w Gdańsku; także w Toruniu – przyp. red.).
Jak długo się przygotowywałeś do teleturnieju? Miałeś jakiś autorski sposób?
Nie przygotowuje się specjalnie, kiedy tylko mogę staram się oglądać "Jaka to melodia?" w telewizji, słuchać muzyki codziennie. Pomagają mi także inni uczestnicy, którzy udostępniają mi swoje materiały.
Czy zawód, który wykonujesz, bądź osobiste zainteresowania pomogły ci w uzyskaniu tak dobrych wyników?
Pracuje w banku, w związku z tym trudno mówić, że praca, którą wykonuję w jakiś sposób mi pomogła. Od dziecka w zeszytach zapisywałem tytuły piosenek. Jeszcze wtedy nie wiedziałem po co. Zbieram płyty, zarówno CD, jak i winylowe, no i słucham ich kiedy tylko to możliwe. Staram się również jeździć koncerty – w tym roku wybieram się na koncert Philla Collinsa.
Co byś radził Czytelnikom, którzy planują start w teleturnieju "Jaka to melodia?"
Sam casting nie jest trudny. Bardziej trzeba pokazać swoją osobowość, niż wiedzę, choć ta jest równie ważna. Jeśli chodzi o nagranie, to liczy szybkość czyli najpierw trzeba się zgłosić, a potem dopiero zastanawiać nad odpowiedzią. Szczególnie, gdy gra się z bardzo dobrymi graczami.
Jakie są Twoje wrażenia ze studio telewizyjnego? Jak to wygląda od zaplecza?
Bardzo pozytywne. Nagranie różni się trochę od tego, co później widać w telewizji. Na wizji wszystko się wydaje o wiele większe niż jest w rzeczywistości. Atmosfera podczas nagrania jest bardzo luźna i pozytywna, o co mocno dba prowadzący – Norbi.
Dziękuję Ci bardzo Marcin za rozmowę i życzę sukcesów, nie tylko w teleturnieju "Jaka to melodia?". Wygraj w końcu odcinek, będę trzymał kciuki!
Rozmawiał: Marcin Mongiałło
PS
Już dziś, 21 stycznia, o godz. 17.25 w telewizyjnej Jedynce będziemy mogli zobaczyć wielką gwiazdę lat 80. – Samanthę Fox. Wokalistka ma 52-lata, ale ciągle jest w świetnej formie. Gwiazda zaśpiewa w teleturnieju "Jaka to melodia?"
Powiązane artykuły
Elblążanin Marcin Niepla powalczy o 10 000 zł
03.01.2019
Elblążanin Marcin Niepla rywalizował wczoraj, 2 stycznia, w teleturieju TVP pt. "Jaka to melodia?". Przeszedł do czwartej rundy. Wygrana była blisko, ale...