Na Starym Mieście odbył się VII Bieg Piekarczyka. W imprezie wzięło udział mnóstwo sportowców, w tym niemała grupa obcokrajowców. Na temat organizacji wypowiedział się Marek Kucharczyk, specjalista do spraw marketingu i reklamy Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Elblągu

Wydaje się, że Bieg Piekarczyka wywalczył sobie mocną pozycję wśród mieszkańców Elbląga

Oczywiście. W tym roku pobiliśmy rekord uczestników. Wydaliśmy 515 pakietów startowych. Oprócz tego w biegach dla dzieci mieliśmy ponad 400 uczestników, więc razem w naszej imprezie wystartowało około 1000 ludzi! To jak na Elbląg liczba bardzo duża. Bieg Piekarczyka myślę, że jest największą imprezą, z udziałem zawodników z poza Elbląga, w naszym mieście.

Czy Bieg Piekarczyka jest największą tego typu imprezą w województwie?

Myślę, że jesteśmy liderem.

Podium tym razem jest zdominowane przez zawodników z Białorusi. Czy to znaczy, że Bieg jest coraz bardziej popularny za granicą?

Współpracujemy z naszymi miastami partnerskimi. Na dodatek promujemy się na wielu imprezach biegowych czy na portalu maratonypolskie.pl, który jest największym internetowym źródłem wiedzy o biegach w Polsce. Tam zagraniczni biegacze mogą zapoznać się z naszym Biegiem.

Jakie jeszcze nacje wystartowały w Biegu Piekarczyka?

Wystartowali biegacze z Holandii, Francji, Ukrainy, Czech. Nas najbardziej cieszy liczba elblążan, którzy zdecydowali się uczestniczyć w Biegu. Widać, że są zadowoleni z organizacji tego wydarzenia.

W tym roku Bieg Piekarczyka zaskoczył kilkoma zmianami

Gdy przejmowaliśmy imprezę 3 lata temu wystartowało wówczas tylko 120 zawodników. Teraz jest więcej. Oprócz tego zastosowaliśmy elektroniczny pomiar czasu. Do dyspozycji zawodników było profesjonalne biuro zawodów czy rejestracja online. Wokół imprezy znajdują się stoiska sportowe.