› bieżące
10:30 / 11.06.2015

Maria Kosecka: 25 lat minęło - refleksje

Maria Kosecka: 25 lat minęło - refleksje

fot. elblag.net

Historia samorządu w Polsce była krótka. Pojawił się w latach międzywojennych, ale w czasach PRL-u nie było już dla niego miejsca. Partia komunistyczna zagarnęła dla siebie pełnię władzy. Idea powrotu samorządu lokalnego była jednak wciąż żywa. Niewiele osób pamięta, że postulat odrodzenia samorządu pojawił się na pierwszym zjeździe „Solidarności” w 1981r. Jednak stan wojenny przekreślił te nadzieje. Dopiero negocjacje w ramach Okrągłego Stołu w 1989r doprowadziły do wolnych wyborów samorządowych które odbyły się 27 maja 1990r.

Mijające 25-lecie samorządu zachęca do podsumowań i wniosków. W okresie tym miałam zaszczyt kilkukrotnie pracować w Radzie Miasta tworząc naszą małą ojczyznę. Mieliśmy w tym okresie również radykalną zmianę ustawodawstwa w kierunku bezpośrednich wyborów wójtów, burmistrzów i prezydentów. W moim odczuciu nie były to dobre zmiany, bezpośrednie wybory prezydenckie i zwiększona władza skupiona w jednym ręku spowodowały, że rola rady miasta została zmarginalizowana. To odwrócenie ról i zasad. Teraz to Prezydent kontroluje radę i radnych, chociaż powinno być na odwrót. To krok w stronę wschodnich metod sprawowania władzy. Taki system doprowadził do jedynowładztwa w gminach. Ponieważ to prezydenci sterują bezpośrednio lub pośrednio wszystkimi urzędami w gminie albo uzależniają w jakiś sposób od swoich decyzji  wszystkie podmioty gospodarcze, tym samym tworzą sieć wzajemnych uzależnień. Boję się, że jeżeli tak dalej będzie, zaprzepaścimy wszystkie pozytywy, które samorząd wprowadził do życia publicznego.

Ostatnie ćwierćwiecze to okres nie tylko przeobrażeń legislacyjnych. Dla miast był to okres niezwykle dynamicznych zmian w stylu zarządzania miastem oraz olbrzymich zmian  w infrastrukturze miejskiej. Obserwując Elbląg z dumą możemy poruszać się po nowych arteriach komunikacyjnych, aczkolwiek moim zdaniem, nie nadano należytej rangi ścieżkom rowerowym, które stanowią coraz bardziej popularny środek transportu, nie tylko dla celów rekreacyjnych. Dysponujemy świetnie przygotowanymi terenami inwestycyjnymi, chociaż kwestią oceny pozostaje skuteczność stosowanych zachęt dla potencjalnych inwestorów, bowiem stopień wykorzystania lokalnego rynku zasobów ludzkich jest, delikatnie mówiąc,  niezadawalający. Ponieważ jest to problem kluczowy dla mieszkańców wyrażam nadzieję, że obecna władza wykonawcza w Elblągu wprowadzi skuteczne instrumenty stymulujące rozwój przedsiębiorczości i tym samym ograniczające bezrobocie. Nakładem olbrzymich środków finansowych dokonaliśmy modernizacji i rozbudowy istniejącej trakcji tramwajowej. Jest to proekologiczne środek transportu miejskiego i wiele miast dopiero zaczyna budowę tej formy komunikacji. U nas pomimo przeprowadzonych inwestycji nie przełożyło się to na wyeliminowanie linii autobusowych i obecnie mamy do czynienia z dublowaniem się tras autobusowych z tramwajowymi. A przecież Polska od lat ma najbardziej zanieczyszczone powietrze w Unii Europejskiej. W zakresie  ochrony środowiska również niewystarczająco zrobiono w zakresie ograniczenia emisji szkodliwych substancji z domowych pieców i lokalnych kotłowni węglowych, w których spalanie odbywa się w sposób nieefektywny.

Samorządy przejęły wiele obszarów zarządzania do tzw. zadań własnych, należą do nich służba zdrowia i oświata. Są to obszary wymagające olbrzymich nakładów finansowych i co za tym idzie racjonalnego ich wydawania. W moim odczuciu są to najbardziej zaniedbane i archaiczne struktury podległe ratuszowi. Zdaję sobie sprawę ze złożoności istniejących tam problemów, jednak bez zdecydowanego i konsekwentnego wdrażania nowatorskich rozwiązań odsuwamy jedynie w czasie problemy. Nie od dziś wiadomo, że społeczeństwo nasze się starzeje, wzrasta ilość osób w wieku starszym, jednak od lat nie możemy doprowadzić do powstania niezwykle potrzebnego i oczekiwanego oddziału geriatrycznego w szpitalu miejskim. W ramach istniejącej strategii przejęto od wojska szpital celem połączenia ze szpitalem miejskim. Mijają lata i jednostki te funkcjonują niezależnie z dublującą się administracją i dublowanymi kosztami. Podobnie sytuacja wygląda w elbląskiej oświacie, gdzie pomimo niżu demograficznego nie udaje się dostosować ilości szkół do realnego zapotrzebowania. Rozumiem problem społeczny tej grupy zawodowej, jednak zjawisko to było do przewidzenia już wcześniej i należało się do niego odpowiednio przygotować.

Elbląg wykorzystał swoje ostatnie 25 lat dobrze. Oczywiście można to było zrobić lepiej, co starałam się zauważyć powyżej. Dzięki napływowi wielkiego strumienia funduszy unijnych udało się  przeprowadzić wiele ważnych inwestycji, zniwelowano wiekowe opóźnienia, a wielokrotnie też w niektórych dziedzinach wyprzedzono europejskie standardy. Była to szansa którą wykorzystaliśmy.

Z moich obserwacji wynika jednak znikome zaangażowanie mieszkańców w prace dla wspólnego dobra. To potencjał, który powinien być wykorzystany. Przecież o rozwoju miasta nie decydują wyłącznie fundusze i umiejętności menadżerskie, ale zaangażowanie, współpraca, wiedza i pomysły członków lokalnej społeczności. Wyzwaniem jest włączanie ludzi do decydowania o sprawach miasta stale, a nie raz na cztery lata podczas wyborów. Samorząd traktuję jako wspólnotę mieszkańców i bez ich aktywności i inspiracji nawet najlepszy radny czy prezydent będzie osamotniony i narażony na ryzyko popełnienia błędu. Samorządowiec ma służyć wspólnocie, a nie realizować własne pomysły.

 

                                                                       Maria Kosecka

P.S.

W dniu wczorajszym odbyła się uroczystość z okazji jubileuszu samorządności. Poprzez składane wcześniej wnioski i zapytania starałam się aktywnie włączyć w godne uczczenie tej znamienitej rocznicy. Moje zabiegi zostały jednak zdawkowo zbyte i mieliśmy, co mieliśmy. Tyle było mowy o samorządności i jej znaczeniu dla budowania naszej małej ojczyzny, jednak styl organizacji tej imprezy z całkowitym pominięciem kolegialnych decyzji Rady Miasta i jedynie partyjnym wskazaniem osób do uhonorowania doprowadził do pominięcia wielu ważnych i zasłużonych osób elbląskiego samorządu. Pominięto zupełnie wszystkich Prezydentów, niezwykle zacnego pierwszego Przewodniczącego Rady Miasta, oraz wielu innych osób oddanych idei samorządności. Po raz kolejny zadziałał klucz partyjny i partykularyzm. Z nieukrywaną satysfakcją przyjęłam docenienie mojej osoby i jestem wdzięczna, że jednak są osoby potrafiące wznieść się ponad podziały i walkę polityczną i potrafią obiektywnie docenić pracę i zaangażowanie innych. Bardzo dziękuję.

6
3
oceń tekst 9 głosów 67%