Wkraczanie kampanii wyborczej na cmentarze i łączenie jej z osobistymi przeżyciami Sybiraków, ich rodzin i bliskich jest nieetyczne, jest po prostu odrażające. Można użyć tu wielu mocnych słów, ale chyba należy zostawić je do innych zdarzeń i okoliczności. Pan Wilk nie jest w stanie zrobić niczego więcej poza krytykanctwem i obrzucaniem politycznych przeciwników błotem - pisze radna Maria Kosecka (PO).

Polacy szanują swoją przeszłość. Na tym budowane są wartości pozwalające odczuwać przynależność narodową. Każdy fakt historyczny związany z martyrologią narodu polskiego jest traktowany w sposób szczególny, z wyjątkowym szacunkiem i pokorą.

Jesteśmy dumni z naszych żołnierzy, którzy tracili życie w obronie Ojczyzny, pamiętamy o nieszczęściach, jakie przyniosła II wojna światowa. Do dziś jesteśmy świadkami tragedii rodzin, które w okrutny sposób doświadczyły działań okupanta zarówno sowieckiego jak i hitlerowskiego. Patriotyzm nie jest przypisany do żadnej formacji politycznej, patriotyzm jest w każdym z nas, różnie objawiany, różnie eksponowany, ale jest. Nie można grać patriotyzmem przy każdej okazji.

Trzeba postępować po ludzku, dla dobra wspólnego. Nie ten, który krzyczy jest większym patriotą, ale ten, który działa na rzecz ojczyzny i ludzi (często w ciszy, czasami w zapomnieniu). Pan Wilk krzyczy, krzyczy wszędzie tam, gdzie trzeba i gdzie nie należy. Nie można zbrukać słowami gniewu i nienawiści uroczystości o tak doniosłym charakterze, jak 75 rocznica napaści Związku Radzieckiego na Polskę.

Wkraczanie kampanii wyborczej na cmentarze i łączenie jej z osobistymi przeżyciami Sybiraków, ich rodzin i bliskich jest nieetyczne, jest po prostu odrażające. Można użyć tu wielu mocnych słów, ale chyba należy zostawić je do innych zdarzeń i okoliczności. Pan Wilk nie jest w stanie zrobić niczego więcej poza krytykanctwem i obrzucaniem politycznych przeciwników błotem.

Nieładnie Panie Prezydencie, wystarczająco mocno już pan zraził wszystkich do siebie i swoich działań. „Świętości nie szargać, trzeba, by święte były”. Proszę o tym pamiętać, bo aż strach pomyśleć, co może jeszcze przynieść ta kampania gniewu i nienawiści. A przecież: „zło dobrem zwyciężaj”.

Maria Kosecka