Marta Witkowska od czterech lat trenuje kajakarstwo w ZKS Olimpii Elbląg. Wygląda jak grecka bogini – jej doskonałe warunki fizyczne wprost predestynują ją do osiagania sukcesów sportowych. Niedawno wywalczyła bardzo dobry wynik, zajmując czwarte – chyba najmniej lubiane przez sportowców miejsce –na odbywających się w dniach 22–25 czerwca Mistrzostwach Europy Juniorów i Młodzieżowców w Sprincie Kajakowym Belgradzie (Serbia). Elblążanka ma zaledwie 18 lat, a więc to dopiero początek jej sportowej kariery. Tym bardziej cieszy tak znakomity wynik. 

Na Mistrzostwach Europy występowała w konkurencji K-2 1000 m w parze z Martyną Klatt (Energetyk Poznań). Dziewczyny w pierwszym, eliminacyjnym wyścigu zajęły drugie miejsce z czasem 03:49.004, ze stratą 2,328 s do węgierskiej osady (Karina Biben, Olga Bakó). W wyścigu finałowym zajęły czwarte miejsce z czasem 03:45.380, ze stratą 06.220 s do Węgierek (Karina Biben, Olga Bakó). Na drugim miejscu uplasowały się Czeszki (Stepanka sobiskova i Barbora Galadova), a na trzecim Białorusinki (Ina Sauchuk i Tatsiana Shmuksta). Warto dodać, że Polki ścigały się w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych, przy temperaturze dochodzącej do 37°C .

Reprezentanci Polski przywieźli z tych zawodów aż 14 medali, w tym 5 złotych.

Marta Witkowska kajakarstwo trenuje już cztery lata. Jak sama wspomina, przed przyjściem do Olimpii Elbląg przez wiele lat trenowała pływanie. To zdecydowanie pomogło jej zwiększyć wydolność organizmu, pojemność płuc. Pewnego dnia odwiedziła sekcję kajakową przy ul. Radomskiej. Wtedy też została dostrzeżona przez trenerów, którzy widząc jej olbrzymi potencjał i możliwości, motywowali ją do uprawiania tej dyscypliny. Ich zabiegi okazały się skuteczne. Warto nadmienić, że elblążanka pochodzi ze sportowej rodziny - jej mama była trenerką pływania.

Wczoraj (29 czerwca) wyjechała na zgrupowanie polskiej kadry narodowej do Wałcza, które potrwa do 11 lipca. To własnie w trakcie jego trwania trener reprezentacji narodowej juniorów podejmie decyzję, która z dziewczyn wystąpi na Mistrzostwach Świata Juniorów i Młodzieżowców w Pitesti (Rumunia) w konkurencji K-1 1000 m. 

Dlaczego K-1 1000 m?

Jestem dość świeżą zawodniczką i nie mam jeszcze siły, żeby pociągnąć 200 metrów, a na 1000 m jest o tyle dobrze, że mam dużą wytrzymałość dzięki temu, że przez wiele lat pływałam

– mówi elblążanka.

Żeby osiągnąć dziś taki poziom, kajakarka od kilku lat dużo i ciężko trenuje. Na początku pod okiem trenera Mirosława  Kreczmana i trenerki Agnieszki Banaś, a obecnie – Wojciecha Załuski i Agnieszki Banaś. W kadrze narodowej juniorów swoje umiejętności sporotwe rowzija pod okiem Zbigniewa Kowalczuka.

Marta Witkowska ma rewelacyjne warunki fizyczne, dużo zapału i konsekwencji w tym co robi. Wiele wskazuje na to, że to dopiero początek jej wielkiej, międzynarodowej kariery sportowej.