Matka z córką spłonęły na motorówce
fot. Taka jest Ostróda
Do tragedii doszło dziś w miejscowości Miłomłyn. W pożarze motorówki zginęła 35-letnia kobieta i jej 8-letnia córka. Zdaniem portalu „Taka jest Ostróda” przyczyną pożaru były dodatkowe zbiorniki paliwa na pokładzie. To one miały zająć się ogniem przy odpalaniu silnika.
Łącznie na motorówce było 5 osób. Trzech mężczyzn po zobaczeniu pożaru wskoczyło do wody – bezpiecznie przypłynęli na brzeg. Niestety, na łajbie pozostała 35-letnia kobieta wraz ze swoją 8-letnią córką. Ogień, jak informuje „Taka jest Ostróda”, pojawił się na dole pokładu w miejscu, gdzie spała mała dziewczynka. Matka próbowała ją uratować. Niestety, bez rezultatu.
Policjanci sprawdzili monitoring z przystani w Iławie. Jak pisze „Taka jest Ostróda”:
Widać na nagraniu, że łódź została zatankowana po korek, a do tego sternik zabrał ze sobą dwa duże baniaki paliwa. W sumie na łodzi mogło znajdować się nawet 70 litrów benzyny. – To ogromne ilości paliwa, a przy temperaturze 34 stopni C. w cieniu, taka ilość stanowi bombę-mówi Piotr Joniec, koordynator ratownictwa wodnego z Ostródy.
Cała rodzina, która wybrała się na tragiczny rejs, pochodziła z Torunia. Policjanci prowadzą dochodzenie wyjaśniające to tragiczne zdarzenie.