› sport
22:00 / 26.08.2016

Meblarze awansowali do finału turnieju w Elblągu. Przeciwnikiem Wybrzeże

Meblarze awansowali do finału turnieju w Elblągu. Przeciwnikiem Wybrzeże

fot. Maciej Markowski

Za nami pierwszy dzień turnieju o Puchar Prezydenta Elbląga, którego gospodarzem jest zespół Meble Wójcik. W hali sportowo-widowiskowej odbyły się dzisiaj dwa półfinały: KPR Legionowo grało z Wybrzeżem Gdańsk, a następnie na parkiet wybiegli szczypiorniści Wójcika oraz Pomezanii Malbork. Z pierwszego starcia, dość niespodziewanie, zwycięsko wyszli piłkarze ręczni duetu szkoleniowego Wleklak & Lijewski. Podopieczni Jacka Będzikowskiego dołączyli do pierwszego wygranego kilkadziesiąt minut później, choć zrobili to nie bez wysiłku. Zatem o końcowe zwycięstwo jutro zmierzą się ekipy Wybrzeża oraz Mebli Wójcik, a o trzecią lokatę Legionowa oraz Pomezanii Malbork.

Najlepsze humory po dzisiejszych spotkaniach mogą mieć piłkarze z Gdańska. Pokazali się z bardzo dobrej strony w rywalizacji z szóstą drużyną poprzedniego sezonu Superligi. Zespoły prezentowały bardzo zbliżony poziom, ale to po stronie zawodników Wybrzeża widać było większe chęci oraz witalność, ale przede wszystkim gdańszczanie mieli w swoim składzie dwójkę znakomicie usposobionych tego popołudnia graczy: Ramona Oliveiry oraz Adriana Kondratiuka. Pierwszy z nich co rusz popisywał się indywidualnymi umiejętnościami, które często kończyły się minięciem kilku rywali, a następnie celnym rzutem. Do 20 minuty wynik był jeszcze remisowy (6:6), ale od tego momentu piłkarze z Trójmiasta zaczęli stopniowo zyskiwać przewagę, która po 30 minutach wynosiła 3 gole (13:10). Druga część należała do Kondratiuka, który miał niemalże stuprocentową skuteczność w ataku. Trafiał z rzutów karnych i z drugiej linii. Był nie do zatrzymania. W drużynie Legionowa mogła podobać się tylko współpraca rozegrania z obrotowym Tomaszem Kasprzakiem, który li tylko uniósł dłoń w górę, a już miał piłkę na ręce od partnera i wykańczał akcje raz za razem. To było jednak zbyt mało na świetnie ustawiającą się obronę Wybrzeża. W 40 minucie było już 19:13 i zwycięstwo gdańszczan było niezagrożone. Sześciobramkowa przewaga utrzymała się do końca spotkania i Wybrzeże zameldowało się w finale po pokonaniu Legionowa 30 do 24.

KPR Legionowo - Wybrzeże Gdańsk 24:30 [10:13]

Po starciu dwóch ekip superligowych, na boisku pojawili się Meblarze oraz gracze I-ligowej Pomezanii Malbork z Damianem Spychalskim w kadrze. Pierwsze akcje zapowiadały bardzo spokojną przeprawę dla piłkarzy trenera Będzikowskiego. Pomezania w dość prosty sposób straciła dwie bramki i po 5 minutach elblążanie prowadzili 2:0. Niestety gospodarze zbyt wcześnie uwierzyli, że w tym meczu nie będzie się trzeba przesadnie męczyć, gdyż grali wyjątkowo ospale, co szkoleniowiec Wójcika dwukrotnie próbował zmienić biorąc czas na żądanie (w trakcie pierwszych 15 minut gry). Meblarze nie mogli jednak złapać wiatru w żagle, co skrzętnie wykorzystywali rywale i z 4:1 dla Wójcika, zrobiło się zaledwie 5:4. Obrona elbląskiego zespołu zbyt często pozwalała sprawdzać refleks swojego bramkarza ofensywie przeciwników, ale Bartosz Dudek był skoncentrowany na wydarzeniach boiskowych i kilkakrotnie ratował swoją ekipę przed utratą gola (wybronił 2 rzuty karne). Wynik do przerwy był korzystny dla Meblarzy, ale widowisko nie mogło się podobać. Po zmianie stron poprawiła się przede wszystkim defensywa elblążan, która w 20 minut straciła zaledwie 5 bramek. Dzięki poprawie gospodarze wyszli na wysokie prowadzenie 23:15. Rozluźnienie z końcowych minut pozwoliło piłkarzom z Malborka odrobić nieco strat, ale mecz zakończył się wygraną Wójcika 25 do 21, choć z taką gra w finale będzie bardzo ciężko pokonać Wybrzeże.

Trener Jacek Będzikowski po meczu nie przebierał w słowach. Wymienił wszystkie braki swojej drużyny. Brakowało jednak najbardziej szkoleniowcowi alternatywy wśród rozgrywających, gdyż kontuzjowani są: Kamil Netz oraz Jakub Olszewski. Poza składem jest również Damian Malandy. Mimo wszystko, nawet w okrojonym składzie, Meblarze powinni na kilkanaście dni przed startem sezonu być w znacznie lepszej dyspozycji. Szansa na zatarcie nie najlepszego wrażenia nasi zawodnicy będą mieli jutro o godzinie 14:00. Dwie godziny wcześniej Pomezania zmierzy się z Legionowem o najniższe miejsce podium w turnieju.

Meble Wójcik Elbląg - Pomezania Malbork 25:21 [13:10]

MWE: Ram, Dudek, Fiodor - Malczewski 1, Dorsz 2, Paweł Adamczak 3, Janiszewski, Szopa 3, Nowakowski 3, Olszewski, Piotr Adamczak 6, Kupiec 5, Żółtak 1, Tórz 1.

Trener: Jacek Będzikowski.

SOBOTA (27 sierpnia)

12:00 - Pomezania Malbork vs. KPR Legionowo

14:00 - Meble Wójcik Elbląg vs. Wybrzeże Gdańsk

 

2
0
oceń tekst 2 głosów 100%