› sport
21:54 / 16.09.2016

Meblarze nie złamali Stali. Mielec niezdobyty (+ wideo)

Meblarze nie złamali Stali. Mielec niezdobyty (+ wideo)

fot. archiwum elblag.net

Po trzech meczach w Superlidze piłkarze ręczni Meble Wójcik Elbląg wciąż pozostają bez punktów. Po dwóch arcytrudnych pojedynkach w 1 i 2 kolejce (Wisła i Vive), w których elblążanie zademonstrowali spory potencjał (pomimo braków kadrowych), przyszła kolej na pierwszy mecz wyjazdowy, a kierunkiem docelowym był Mielec, gdzie rezyduje 11 zespół poprzedniego sezonu, czyli Stal. Mielczanie także szukali pierwszych punktów po dwóch przegranych na otwarcie. Niestety dla szczypiornistów Jacka Będzikowskiego, gospodarze znaleźli je dzisiaj we własnej hali. Stal w pierwszej połowie była drużyną agresywniejszą i skuteczniejszą. W drugiej części Meblarze byli o jedną bramkę lepsi, ale nie wystarczyło to do triumfu i mecz zakończył się rezultatem 21 do 18 dla Stali. Najlepszym graczem w ekipie z Elbląga był Mikołaj Kupiec, który był najgroźniejszy pod bramką rywali.

Jeśli w dwóch pierwszych spotkaniach elbląskiego klubu można było łatwo wytypować stronę zdecydowanie bliższą wygranej, to już w kolejce trzeciej tego typu pewność nie towarzyszyła żadnej ze stron. Obydwie drużyny musiały na początek dwukrotnie przełknąć gorycz porażki, z tym że Meblarzom przyszło to znacznie łatwiej, gdyż pozostawili po sobie dobre wrażenie i wyszli z twarzą z potyczek z mistrzem oraz wicemistrzem Polski. Stal Mielec także pojedynkowała się z "Nafciarzami", ale w Płocku Wisła zmiotła rywali z parkietu wygrywając 37 do 18. W innym spotkaniu (we własnej hali) mielczanie ulegli MMTS-owi Kwidzyn (22:28). Dla podopiecznych Łukasza Rybaka był to trzeci mecz o stawkę w przeciągu 7 dni. Gracze Wójcika mogli natomiast złapać oddech i przygotować się należycie do starcia ze Stalą.

Nie było faworyta przed meczem, nie było go w jego trakcie. Stal, jako gospodarz i drużyna dużo bardziej doświadczona w grze na najwyższym poziomie, od samego początku była krok przed przyjezdnymi z Elbląga. Stalowa obrona niemiłosiernie uprzykrzakła życie zawodnikom Meblarzy, którzy spotkali się z twardą i agresywną grą przed własnym polem bramkowym gospodarzy. Nie funkcjonowały elementy, które w potyczkach z Wisłą i Vive przynosiły bramki, ale receptę starał się przepisać Mikołaj Kupiec, który na starcie sezonu imponuje formą strzelecką. Niestety elblążanie - niezależnie od tego, kto podchodził do piłki - mylili się z linii 7 metra, ale przede wszystkim razili nieskutecznością w wyprowadzaniu skutecznych akcji, na co wpływ miała znakomita dyspozycja bramkarza Stali Krzysztofa Lipki, który dał się zaskoczyć w pierwszej części zaledwie 6 razy. Po przerwie forma w tym elemencie elbląskich szczypiornistów się poprawiła i na około 10 minut przed zakończeniem spotkania goście wyrównali (12:12), ale ostatnie słowo należało do mielczan, którzy powrócili do poziomu z pierwszych minut meczu i zatrzymali w Mielcu 2 punkty.

SPR Stal Mielec - Meble Wójcik Elbląg 21:18 [10:6]

MWE: Ram, Dudek, Fiodor - Malczewski 2, Dorsz, Paweł Adamczak 1, Janiszewski, Szopa 5, Nowakowski, Olszewski 1, Kupiec 8, Żółtak, Moryń 1, Tórz.

Trener: Jacek Będzikowski.

Piłkarze ręczni Wójcika nieprędko pokażą się ponownie elbląskiej publiczności. Kolejny mecz wyjazdowy zagrają już w kolejny weekend - 24 września - z Gwardią Opole.

 

2
0
oceń tekst 2 głosów 100%