› sport
21:27 / 26.10.2016

Meblarze wciąż bez punktów w Superlidze

Meblarze wciąż bez punktów w Superlidze

fot. archiwum elblag.net

O zespół Piotrkowianina z Piotrkowa Trybunalskiego powiększyła się lista pogromców piłkarzy ręcznych Meble Wójcik Elbląg w PGNiG Superlidze mężczyzn. Po porażce w ósmej kolejce z innym beniaminkiem z Gdańska, elblążanie jechali do kolejnego "nowicjusza", aby w końcu przestać być ostatnim klubem w stawce, który nie zdobył jeszcze punktu. Zadanie okazało się po raz dziewiąty niemożliwe do wykonania i podopieczni Jacka Będzikowskiego wciąż pozostają na samym dole tabeli grupy granatowej. Piotrkowianin pokonał Meble Wójcik 28 do 23.

Elbląscy zawodnicy i sztab szkoleniowy bardzo liczyli na to, że to właśnie w 9 serii przyjdzie upragnione przełamanie. Okazja do tego była dogodna, ponieważ za rywala mieli drużynę, która w obecnych rozgrywkach również nie spisuje się najlepiej, choć zdołała - dość nieoczekiwanie - wygrać jeden mecz (z Zagłębiem Lubin na wyjeździe) i zdobyć pierwsze punkty. Podopieczni Dmytro Zinchuka również błąkali się w dolnych rejonach swojej grupy i chcieli w końcu zaspokoić pragnienie własnej publiczności, która od startu sezonu czekała na zwycięstwo w hali "Relax". Gospodarze spotkania dopięli swego, dzięki bardzo równym dwóm połówkom, w których rzucili po 14 bramek. Meblarze starali się dotrzymać kroku przeciwnikom, jednak znów czegoś zabrakło. Teraz nasi piłkarze będą mieli ponad 2 tygodnie na wyciągnięcie konstruktywnych wniosków i zbudowanie planu na pojedynek z Pogonią Szczecin.

Efektownie zaczęli elblążanie, a wynik otworzył Bartosz Janiszewski. Piotrkowianie szybko odrobili straty i wyszli na jednobramkowe prowadzenie. Przez pierwsze 10 minut przewaga raz przechodziła na stronę gospodarzy, a raz ich oponentów. Pewnie pod bramką czuł się Marcin Szopa i to właśnie po jego trafieniach przyjezdni wzbogacili się o trzy kolejne bramki (4:4). Po wyrównanym początku pierwszą znaczącą zaliczkę zdobyli gracze Zinchuka. W 19 minucie po ich stronie było 9 z 15 celnych rzutów w meczu, ale piłkarze Jacka Będzikowskiego nie zamierzali prowokować okazji do odskoczenia przez przeciwników i za sprawą wracającego do wysokiej dyspozycji Piotra Adamczaka oraz Mikołaja Kupca ponownie zbliżyli się na jedną bramkę. Do przerwy piłkarze Piotrkowianina nie oddali już prowadzenia, ale było ono na tyle nieznaczne, że wygrana w dalszym ciągu mogła stać sie udziałem gospodarzy, jak i gości z Elbląga.

Po zmianie stron utrzymywała się dwu- i trzybramkowa przewaga. Na zmianę wpisywali się na listę strzelców Piotr Adamczak i Kupiec, ale to gospodarze na 15 minut przed końcem w dalszym ciągu wygrywali. Było 20:16, ale po kolejnym rzucie Adamczaka oraz Jakuba Morynia znowu różnica wynosiła zaledwie 2 gole. Piotrkowianie mieli jednak w swoim składzie Adama Pacześnego oraz Krystiana Wędraka, którzy na zmianę trafiali do elbląskiej sieci. Na 5 minut przed końcem szczypiorniści beniaminka z Piotrkowa Trybunalskiego wygrywali 24 do 20 i tej przewagi już odrobić się naszym zawodnikom nie udało. Mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 28 do 23, a ostatniego gola rzucił elblążanom Sebastian Iskra i jego zespół zdobył 2 punkty oraz po raz pierwszy dał powody do radości swoim kibicom.

Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - Meble Wójcik Elbląg 28:23 [14:12]

MWE: Dudek, Fiodor, Ram - Piotr Adamczak 7, Moryń 5, Kupiec 4, Szopa 3, Dorsz 2, Janiszewski 1, Żółtak 1, Malczewski, Paweł Adamczak, Nowakowski, Tórz.

Trener: Jacek Będzikowski.

Następny mecz będzie dziesiątym w bieżącym sezonie szczypiornistów Meble Wójcik. 12 listopada do Elbląga przyjedzie Pogoń Szczecin.

Inne wyniki 9 serii spotkań:

Chrobry Głogów 24:39 Vive Tauron Kielce

Pogoń Szczecin 22:33 Orlen Wisła Płock

KPR Legionowo 27:28 Górnik Zabrze

Azoty Puławy 27:23 Gwardia Opole

Stal Mielec 25:27 Wybrzeże Gdańsk

Zagłębie Lubin 24:25 MMTS Kwidzyn

 

2
0
oceń tekst 2 głosów 100%