Wydawało się, że dla Meblarzy spotkanie z MKS Poznań będzie łatwym sprawdzianem. Trener Dariusz Molski mówił jednak, że to niewygodny rywal dla gospodarzy. Okazało się, że było to wymagające starcie, w którym wygrana przyszła po trudnej walce miejscowym.

Nasz zespół chciał wykorzystać dobrą formę. Gospodarze triumfowali w trzech niedawnych spotkaniach. Oprócz tego rywal słabiej poczyna sobie na wyjazdach. To sprawiało, że Meblarze byli faworytem rywalizacji. W 7 minucie objęli prowadzenie 5-1. Mimo tego MKS potrafił odrobić dystans. Spotkanie zrobiło się wyrównane. Meblarze jednak osiągnęli przewagę. Do przerwy 14-12.

W drugiej części poznaniacy odpowiadali na bramki rzucane przez gospodarzy. Najlepszym zawodnikiem, który utrzymywał Wójcika w grze, okazywał się bramkarz Marcin Głębocki, powstrzymujący rzuty rywala. W końcówce Wójcik w nieznaczny sposób odskoczył, więc MKS wycofał bramkarza, by walczyć o wygraną. Do pustej bramki trafił wówczas Oskar Serpina. Wygrana zespołu Wójcika 30-26 pozwoliła awansować miejscowym na drugą pozycję w lidze.

Meble Wójcik Elbląg - MKS Poznań    30-26    (14-12)

Meble Wójcik Elbląg: Głębocki, Ram, Fiodor - Adamczak Piotr 5, Olszewski 5, Serpina 5, Nowakowski 4, Kupiec 4, Gębala 3, Adamczak Paweł 2, Malczewski 1, Tórz 1, Malandy, Spychalski, Szopa, Netz

MKS Poznań: Badowski, Zarzycki, Góral - Tokaj 7, Bekisz 5, Kasperczak 4, Leder 4, Przedpełski 3, Niedzielak 2, Grycman 1, Pochopień, Bartłomiejczuk, Witucki

O piątą wygraną z rzędu "Meblarze" powalczą już 5 grudnia, kiedy to wybiorą się do Gdyni, gdzie zagrają mecz w ramach 12 serii spotkań I ligi z miejscową Spójnią - trzecim zespołem w tabeli obecnego sezonu.

Zapraszamy także do obejrzenia retransmisji meczu.