› zdrowie i uroda
08:20 / 02.11.2017

Medyczna marihuana już legalna. Dlaczego nie ma jej w elbląskich aptekach?

Medyczna marihuana już legalna. Dlaczego nie ma jej w elbląskich aptekach?

31 października weszły w życie przepisy umożliwiające wykonywanie w aptekach leków na bazie konopi. Na ich realną dostępność w polskich aptekach przyjdzie jednak zapewne jeszcze poczekać do... przyszłego roku. W elbląskich aptekach marihuana medyczna nie jest na chwilę obecną dostępna. Staramy się odpowiedzieć dlaczego.

Receptę może wystawić każdy lekarz. Nie ma refundacji. Oznacza to w praktyce, że osoba zainteresowana koszt kuracji musi pokryć z własnej kieszeni. Na tymczasową refundację mogą liczyć jedynie pacjenci, którzy sprowadzają preparaty Bedrocan lub Bediol w ramach importu docelowego.

Ocenia się, że za gram medycznej marihuany pacjenci zapłacą 50-60 zł (koszt miesięcznej kuracji jest szacunkowo wyceniany na 1,5 - 2 tys. zł). Wcześniej chorzy także mogli korzystać z leków na bazie konopi, ale żeby dostać taki specyfik trzeba było otrzymać specjalne pozwolenie. Teraz zakup marihuany dla celów medycznych jest znacznie ułatwiony. Przynajmniej w teorii, bo póki co nie ma jej w elbląskich aptekach.

Przypomnijmy, że 29 czerwca ubiegłego roku Senat przyjął ustawę legalizującą medyczną marihuanę. Prace nad nią trwały półtora roku. Przepisy zakładają, że każdy lekarz w Polsce, za wyjątkiem weterynarzy, może wystawić receptę na lek z marihuany przygotowany przez farmaceutę.

W myśl przepisów prawa konopie w postaci suszu i ekstraktu moga sprowadzać do aptek firmy farmaceutyczne mające na to urzędową zgodę. Pacjent może wykupić w aptece lek w postaci suszu, kropli, czopków czy oleju z kilkudziesięcioprocentową zawartością THC. Stężenie określi lekarz.  

Staraliśmy się dowiedzieć, czy medyczna marihuana jest już dostępna w elbląskich aptekach.

W czynnej całą dobę aptece Dom Leków przy ul. Grunwaldzkiej w Elblągu otrzymaliśmy informację, że medycznej marihuany nie ma i nie wiadomo kiedy będzie.

W położonej w bezpośrednim sąsiedztwie Aptece Gemini (​pod marką Gemini działa ​105 ​aptek stacjonarnych zlokalizowanych na terenie całego kraju, w tym dwie w Elblągu)​ poinformowano nas, że:

Marihuana medyczna nie jest u nas dostępna. To jest bardzo świeży temat. Nie mieliśmy nawet zapytań od pacjentów.

W Aptece Dyżurnej (także wchodzącej w skład dużej sieci – ponad 70 aptek własnych i franczyzowych) zlokalizowanej przy ul. Królewieckie, naprzeciwko Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu,  otrzymaliśmy informację, że:

Nie jest dostępna (medyczna marihunana - przyp. red.). Na razie nikt się nie pytał. Przede wszystkim lekarz musi wystawić receptę, bo jest ona dostępna na receptę. Myślę, że musi upłynąć przynajmniej kilka dni. 

Dlaczego medyczna marihuana nie jest jeszcze dostępna w aptekach?

Jaka jest przyczyna tego stanu rzeczy? Z nieoficjalnych informacji udało nam się dowiedzieć, że może być problem z zapewnieniem dostępności marihuany, która na chwilę obecną pochodzi wyłącznie z importu.

Jak informuje portal MedycznaMarichunana.expert:

Kolejnym kłopotem jest konieczność importowania medycznej marihuany zza granicy, co spowoduje, że czas otrzymania leku zostanie wydłużony. Posłowie nie poparli pomysłu stworzenia upraw konopi na terenie Polski ponieważ bali się, że lek trafi na czarny ryne

Na portalu FaktyKonopne.pl można przeczytać natomiast, że:

Wiele wskazuje na to, że import medycznej marihuany zza granicy będzie utrudniony ze względu na to, że kraje uprawiające konopie do celów medycznych nie mają nadwyżek, które Polska mogłaby importować. Fakt ten daje nadzieję, że prędzej czy później będą musiały powstać uprawy narodowe, które są jedyną możliwością zapewniania podaży.

Problem ten zauważyła na antenie Polskiego Radia dr Dorota Rogowska-Szadkowska, specjalista chorób zakaźnych, a także wykładowca na Uniwersytecie Medycznym w Białymstoku:

Polska nie przygotowała odpowiednich umów z ewentualnymi dostawcami medycznej marihuany i pacjenci, którzy będą potrzebować tych preparatów, spotkają się z brakiem leków w aptekach. Mamy importować marihuanę z Holandii, tyle tylko, że tak naprawdę Holendrzy jej dla nas nie mają. Oni uprawiają na swoje potrzeby, uprawiają ją też dla Niemców. Ale Niemcy legalizując terapeutyczną marihuanę u siebie, zaplanowali import z Holandii przez dwa lata, a w tym czasie mają rozpocząć uprawę własnych konopi. Holendrzy nie dadzą rady zaopatrzyć całego świata w to, co można uprawiać także w Polsce

Wychodząc naprzeciw potrzebom rynkowym i dostrzegając problem dostępności marihuany, którą trzeba importować z zagranicy, 27 października poseł Piotr Liroy-Marzec, który był wcześniej bardzo zaangażowany w sprawę legalizacji medycznej marihuany, złożył w Sejmie projekt nowelizacji ustawy. W myśl jego zapisów dopuszczona ma być możliwość uprawiania konopi w Polsce. Projekt dopuszcza również możliwość aby, konopie, które zostały przechwycone od dilerów przez policję były przekazywane dla wytwórców lekarstw, którzy produkowaliby z nich medyczną marihuanę. 

Jest jeszcze inny problem, który wynika z opóźnień bezpośrednio związanych z bardzo długotrwałą procedurą rejestracji i dopuszczenia do obrotu. Pierwsze leki recepturowe trafią do pacjentów, kiedy zostaną zarejestrowane i dopuszczone do obrotu przez Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, który na wydanie stosownej decyzji ma 270 dni od dnia złożenia wniosku przez firmę zainteresowaną rejestracją surowców i preparatów.

Jak duża jest w Polsce grupa docelowa zainteresowana leczeniem medyczną marihuaną? 

Szacuje się, że w Polsce na leczenie medyczną marihuaną może czekać około 300 000 pacjentów. Wśród nich są pacjenci cierpiący na lekooporną padaczkę, pacjenci onkologiczni oraz pacjenci chorzy na stwardnienie rozsiane. Badania potwierdzają skuteczność marihuany m.in. w leczeniu bólu neuropatycznego, choroby Parkinsona, spastyczności, jaskry, bezsenności, lęków, czy reumatoidalnego zapalenia stawów.

 – oceniają osoby prowadzące portal MedycznaMarichunana.expert.

Źródła: Polskie Radio, Farmacja.pl , MedycznaMarihuana.expert, FaktyKonopne.pl, informacje własne

1
0
oceń tekst 1 głosów 100%