MET. Fińskie arcydzieło na zakończenie roku
Nazywana jest najlepszym, zaraz po Noki, fińskim towarem eksportowym. Kompozytorka Kaija Saariaho, bo o niej mowa, kilka dni temu spektaklem „Miłowanie z daleka” zadebiutowała na deskach The Metropolitan Opera w Nowym Jorku. Spektakl zebrał znakomite recenzje. Transmisję z tej opery będzie można obejrzeć już w najbliższą sobotę (10 grudnia) o godz. 18:55 w Kinie Światowid.
Opowieść o zamorskiej podróży średniowiecznego trubadura w poszukiwaniu idealnej miłości przez wieki ożywiała wyobraźnię twórców – od Heinego po Rostanda. Dziś pojawia się na scenie operowej w nowatorskim i nowoczesnym, ale mimo to pełnym romantyzmu ujęciu Finki i Kanadyjczyka.
Kompozytorka Kaija Saariaho cieszy się ogromnym uznaniem na świecie. Polscy melomani mają w tym względzie dużo do nadrobienia. Jej opera „L’Amour de loin” powstała na zamówienie Salzburger Festspiele i tam też wystawiono ją po raz pierwszy (2000). Po tryumfach na europejskich scenach pojawiła się w Nowym Jorku. Dzięki przekazowi satelitarnemu HD LIVE – w kinach na całym świecie.
Premierę przygotowował znakomity kanadyjski reżyser Robert Lepage. Artysta chętnie posługuje się najnowszą techniką, w tym wizualizacjami 3D.Ważnym elementem nowojorskiego spektaklu są wstęgi diod LED, rozciągnięte nie tylko nad sceną, ale także nad kanałem orkiestry. Eric Owens wcieli się w postać rycerza-trubadura, Jaufrégo Rudela, którzy rzeczywiście żył w XII wieku i poszukiwał prawdziwej miłości, a Susanna Phillips – w jego ukochaną Clémence, znajdującą się w odległym mieście na drugim brzegu morza.
PREMIERA SEZONU/PO RAZ PIERWSZY W MET
Obsada: Susanna Phillips jako Cleménce
jako Pielgrzym Eric Owens jako Jaufré Rudel Susanna Mälkki dyrygent
Realizatorzy: Robert Lepage reżyseria Michael Curry scenografia i kostiumy Kevin Adams światło Lionel Arnould świetlne pejzaże
Opery wykonywane są w języku oryginału.