Mężczyzna utonął na dzikim kąpielisku. Będzie sekcja zwłok
fot. elblag.net
Elbląscy policjanci zostali powiadomieni o topiącym się mężczyźnie na dzikim kąpielisku, na tzw. „ciepłych wodach”. Po 40 minutowej akcji poszukiwawczej strażacy wyłowili z rzeki zwłoki mężczyzny. Na razie nie są znane przyczyny tragicznego zdarzenia.
Jak udało nam się ustalić, elbląscy policjanci otrzymali zgłoszenie o tonącym mężczyźnie na dzikim kąpielisku – na tzw. „ciepłych wodach”. To jest to samo niestrzeżone miejsce kąpieli, gdzie utonął prawie rok temu 11-letni chłopak.
- Według relacji świadków, mężczyzna nachylał się nad taflą wody. W pewnym momencie wpadł do rzeki i zniknął. Zgłoszenie dostaliśmy o godz. 15.30. Po około 40 minutowej akcji poszukiwawczej strażacy wyłowili z rzeki ciało 60-letniego mężczyzny. Nie miał przy sobie żadnych dokumentów. Prawdopodobnie był bezdomny - informuje Jakub Sawicki z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
Obecny na miejscu zdarzenia prokurator zlecił przeprowadzenie sekcji zwłok.