Miasteczko rowerowe odzyskuje dawny blask
fot. Artur Garwoła
Przy nowo powstałym rondzie na ul. Robotniczej znajdowało się dawniej miastczko rowerowe. Dzieci zapoznawały się tam z przepisami ruchu drogowego jeżdżąc po małych uliczkach, przypominających rzeczywiste drogi. Jednak trwające prace drogowe zniszczyły to miejsce. Teraz trwają starania, by to miejsce znów mogło służyć mieszkańcom.
- Wykonawca przebudowy DW 503 ma obowiązek przywrócenia miasteczka rowerowego do stanu sprzed budowy drogi pominąwszy oczywiście teren, na którym jest nowa jezdnia - zapewniała Monika Borzdyńska, rzecznik prasowy prezydenta miasta.
Na tym terenie składowano materiały budowlane. Gdy rondo zostało zrobione, zaczęto porządkować plac blisko kościoła Bożego Ciała. Teraz już nie przypomina części inwestycji drogowej. Widać już fragmenty uliczek.
To prawdopodobnie dopiero pierwszy etap rewitalizacji. Brakuje przecież gruntownych zabiegów w postaci poustawiania znaków drogowych, wyczyszczenia chodników, pomalowania linii na ulicach. Jakość asfaltu również nie jest najlepsza. W niektórych miejscach jest popękany. Brakuje odpowiednich lamp. Poza tym jest pełno śmieci. Zarośla w wielu miejscach sprawiają, że teren wygląda jak nieużytek.
Tutaj nie wystarczy sprzatnąć kurz. Wykonawca ma obowiązek przywrócenia miasteczka do stanu poprzedniego. Jednak czy to znaczy, że nie będzie go remontował? Przecież prace budowlane znacznie uszkodziły to miejsce. Na dodatek miasteczko zostało przedzielone nową ulicą.
Pozostaje jedno pytanie: kiedy dzieciaki znów będą mogły ruszyć na naukę jazdy rowerem po miasteczku? Miejmy nadzieję, że już niedługo tak się stanie.