Miasto nadal nie podjęło decyzji w sprawie budynków przy Lotniczej
fot. BR / archiwum elblag.net
Chodzi dokładnie o 3 budynki powojskowe zlokalizowane przy ulicy Lotniczej, o których przekazanie stara kilka organizacji pozarządowych. Jedną z nich jest organizacja działająca na rzecz osób niepełnosprawnych. Polskie Stowarzyszenie na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym (Koło w Elblągu) od około dwóch lat ubiega się o dodatkowe miejsca na prowadzenie swojej działalności. W dalszym ciągu nie ma decyzji, co do zagospodarowania terenów przy Lotniczej.
PSOUU złożyło na ręce wiceprezydenta Janusza Nowaka oraz Macieja Pietrzaka (pełnomocnika ds. organizacji pozarządowych) pełną koncepcję zagospodarowania 3 budynków przy Lotniczej. Było to jeszcze w grudniu ubiegłego roku. Odpowiedź, którą stowarzyszenie otrzymało, była inna, niż wynikało z wcześniej prowadzonych rozmów i ustaleń. Miasto zaproponowało rozwiązanie, w którym w jednym budynku miałyby się znaleźć wszystkie organizacje starające się o miejsce: ERKON, ESWIP, Porozumienie na Rzecz Zatorza, Bank Żywności oraz właśnie PSOUU.
Na ostatniej sesji Rady Miejskiej (17 marca 2016 r.) członkowie stowarzyszenia postanowili raz jeszcze podjąć rękawicę w walce o lepszą przyszłość dla osób z niepełnosprawnością intelektualną. Dzięki zgodzie wszystkich radnych oraz przewodniczącego, swój czas na zabranie głosu otrzymała przedstawicielka PSOUU - Małgorzata Posadzy-Dymowska. Odwołując się do propozycji zwrotnej ze strony urzędników mówiła wtedy:
- Według nas propozycja ta świadczy albo o głębokiej nieznajomości potrzeb naszego środowiska i standardów ich rozwiązań albo o lekceważeniu potrzeb naszych dzieci i nas ze strony Władz Naszego Miasta.
I dodawała:
- Nie wyobrażamy sobie, żeby w jednym budynku odbywała się rehabilitacja, edukacja, przygotowanie do pracy, opieka nad osobami mocno zależnymi, zajęcia i warsztaty dla osób bezrobotnych, bezdomnych, uzależnionych, z problemem alkoholowym oraz inne działania przedstawione w w/w koncepcji przez pozostałe organizacje.
Jak przyznała Joanna Urbaniak - rzecznik prasowy UM w Elblągu:
- Nie ma jeszcze żadnych decyzji w tej sprawie. Cały czas trwają prace zespołu, co do zagospodarowania tego terenu.
"Poligon nadziei" chcą stworzyć przy Lotniczej członkowie PSOUU. Na tę chwilę stowarzyszenie funkcjonuje w różnych miejscach: przy ul. Szarych Szeregów 32, Saperów 14d oraz 1 Maja 1. W ramach zaproponowanej przez siebie koncepcji, przy Lotniczej miałyby się mieścić: przedszkole, integracyjny klub, dom pomocy, pensjonat czy biblioteka, a nawet siłownia na powietrzu.
Jak mówiła na XIV sesji Rady Miejskiej Małgorzata Posadzy-Dymkowska:
- Nie wyciągamy ręki po jałmużnę. [...] Budynki, o które ubiegamy się są nam niezbędne, ponieważ z roku na rok przybywa podopiecznych do placówek PSOUU. Osoby, które są obecnie w edukacji, w momencie zakończenia obowiązku nauki nie mogą być pozostawione bez opieki a rodzice bez pomocy. Dla nas problem nie kończy się w momencie opuszczenia murów szkoły, lecz przybiera inny wymiar, ponieważ osoba dorosła ma inne potrzeby i oczekiwania. Muszą znaleźć się dla nich miejsca w innych placówkach.
Stowarzyszenie zwracało także uwagę na temat bezrobocia. Na początku działalności (1992 rok) zatrudniona była zaledwie siódemka osób. Teraz jest ich prawie 90, a w perspektywie także możliwość stworzenia nowych miejsc pracy dla wielu specjalistów kształconych na elbląskich uczelniach. Pod opieką Stowarzyszenia znajduje się niemalże 160 osób z niepełnosprawnością intelektualną i ich rodzin.
Temat nie jest łatwy, a jego rozwiązanie z pewnością nie zadowoli wszystkich. Zespół, który został powołany do zagospodarowania terenów przy Lotniczej, decyzję ogłosi w miarę możliwości - jak najszybciej.