Miasto wycofuje się z zagospodarowania terenów Terkawki
fot. Artur Borkowski
W zamyślę poprzednich władz miasta teren tzw. Terkawki miał być głównym obszarem inwestycyjnym miasta. To właśnie tam, a nie na słabo skomunikowanej Modrzewinie, miały być lokowane ewentualne inwestycje. Obecnie miasto porzuca jednak koncepcję Terkawki.
Podczas najbliższej, grudniowej sesji Rady Miasta, radni podejmą decyzję o odstąpieniu od sporządzenia planu zagospodarowania tzw. Rejonu Terkawki. Jak czytamy w uzasadnieniu projektu uchwały: uchwalenie ww. planu dla terenu niezurbanizowanego, słabo skomunikowanego i nieuzbrojonego w sieci infrastruktury jakim jest obszar między ul. Rawską, ul. Grunwaldzką, ul. J. Dąbrowskiego a ciekiem wodnym, będzie stanowić dla budżetu miasta znaczące obciążenie ze względu na koszty realizacji układu komunikacyjnego i infrastruktury technicznej, do której zobowiązuje się miasto po jego uchwaleniu, ponieważ ustawowo jest to zadanie własne gminy. Ze względu na istniejące podziały geodezyjne w pełni racjonalne i sensowne rozwiązanie urbanistyczne wymagałoby po uchwaleniu planu przeprowadzenia scaleń i podziałów terenów.
Przez obszar ma przebiegać fragment obwodnicy wschodniej, której przebieg nie jest obecnie jednoznacznie określony – w praktyce inwestycje drogowe realizowane są za pomocą ZRID (zezwolenia na realizację inwestycji drogowej) bez względu na ustalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Mając na uwadze ekonomię zagospodarowania i funkcjonowania przestrzeni miejskiej oraz obecne uwarunkowania budżetowe miasta, należy pozostawić przedmiotowy obszar jako przyszłościową rezerwę rozwoju miasta. W związku z powyższym dalsza procedura sporządzania planu oraz jego realizacja nie są uzasadnione, co przemawia za uchyleniem przedmiotowej uchwały.
Jak wiadomo, prezydent Jerzy Wilk już w czasie kampanii wyborczej negatywnie wypowiadał się na temat inwestowania w teren tzw. Terkawki. Wskazywał, że należy inwestycje lokować jednak na Modrzewinie.
Terkawka, czyli tereny przylegające do drogi nr 22, miała być naszą bronią w walce o zainteresowanie inwestorów. Dlatego miasto cały czas przygotowywało odpowiednią dokumentację inwestycyjną. Planowana była budowa nowego wiaduktu przy drodze nr 22. Miasto miało już wszystkie uzgodnienia z Gminą Elbląg. Trwały rozmowy z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad w sprawie połączenia węzła z drogą krajową nr 22.