Była elbląska radna Maria Kosecka zwróciła uwagę na rozwiązanie, które z powodzeniem można zastosować w Elblągu. Miejskie stacje minielektroodpadów z pewnością pomagają rozwiązać problem selekcji i  zagospodarowania odpadów. Do stacji można wrzucać zużyte baterie, płyty CD, niedziałające telefony, puste tonery czy żarówki.

Bardzo ciekawe rozwiązanie, ułatwiające zbiórkę odpadów. W każdej ze stacji jest siedem przegród, przeznaczonych na inny rodzaj odpadów niebezpiecznych. Każda z przegród ma objętość wynoszącą ponad 30 litrów. Dzięki temu w łatwy sposób można pozbyć się odpadów zawierających substancje niebezpieczne dla środowiska, w tym drobnych urządzeń elektronicznych.

– opisuje nowatorskie rozwiązanie Maria Kosecka.

W 2017 roku czternaście tego typu urządzeń, składających się z 7 tub o pojemności 33 litry każda, zostało zamontowanych w Kołobrzegu. Na zakup oraz montaż Miejskich Stacji Minielektroodpadów (MSM) Gmina Miasto Kołobrzeg wydała 275.296,14 zł z czego około 40 % zostało dofinansowane z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie.

Co o tym sądzicie? Czy Elbląg powinien zamontować podobne urządzenia?

Miejska stacja minielektroodpadów, fot. Maria Kosecka – profil na FB