› bieżące
07:53 / 27.10.2013

Mieszkańcy będą decydowali o mieście? Jeszcze nie teraz

Mieszkańcy będą decydowali o mieście? Jeszcze nie teraz

fot. Konrad Kosacz

Dwukrotnie na biurku przewodniczącego Rady Miasta lądował projekt obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej i dwukrotnie został... odrzucony. Władze Elbląga najwyraźniej nie są zainteresowane włączeniem elblążan w procesy decyzyjne miasta.

- Pierwszy raz wniosek o umożliwienie składania uchwał w ramach obywatelskiej inicjatywy obywatelskiej przez obywateli złożyłem osobiście z Piotrem Derlukiewiczem w 2009 roku w Biurze Rady Miasta. 2 października tego roku złożyłem projekt po raz kolejny do przewodniczącego Rady Miasta - mówi Dariusz Babojć, przewodniczący Elbląskiego Komitetu Obywatelskiego.

Wniosek o ustanowienie w statucie miasta Elbląg obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej: Na podstawie art. 241 Kodeksu postępowania administracyjnego, o treści: „Przedmiotem wniosku mogą być w szczególności sprawy ulepszenia organizacji, wzmocnienia praworządności, usprawnienia pracy i zapobiegania nadużyciom, ochrony własności, lepszego zaspokajania potrzeb ludności” wnoszę o rozważenie poniższej propozycji. Inicjatywa uchwałodawcza mieszkańców stanowi istotne uprawnienie urzeczywistniające realizację zasady pomocniczości określonej w preambule Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Jest również istotnym narzędziem zwiększającym zaangażowanie mieszkańców w sprawy wspólnoty samorządowej. Umożliwienie mieszkańcom zgłaszania projektów uchwał odbywa się z pożytkiem dla jakości działania samorządu terytorialnego, poprzez pełne wykorzystanie potencjału obywateli i zwiększanie ich poczucia związku ze wspólnotą samorządową.

Przyjęcie w statucie jednostki samorządu terytorialnego rozwiązania polegającego na włączeniu grupy mieszkańców w poczet podmiotów upoważnionych do zgłaszania inicjatywy uchwałodawczej jest zgodne z brzmieniem art. 169 ust. 4 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Nie bez znaczenia pozostaje również art. 63 Konstytucji mówiący: „Każdy ma prawo składać petycje, wnioski i skargi w interesie publicznym, własnym lub innej osoby za jej zgodą do organów władzy publicznej oraz do organizacji i instytucji społecznych w związku z wykonywanymi przez nie zadaniami zleconymi z zakresu administracji publicznej. (…)” oraz uznanie w treści Europejskiej Karty Samorządu Terytorialnego prawa obywateli do uczestnictwa w kierowaniu sprawami publicznymi za jedną z demokratycznych zasad.

Autorzy Karty wyrazili również przekonanie, że istnienie społeczności lokalnych wyposażonych w rzeczywiste uprawnienia stwarza warunki dla zarządzania skutecznego i pozostającego zarazem w bezpośredniej bliskości obywatela. Podobne rozwiązania zostały przyjęte przez rady wielu gmin i miast, w tym i na terenie naszego województwa. Wymienić należy m.in.: Olsztyn, Ełk, Frombork, Reszel, Iławę, Jonkowo i Pieniężno. W związku z powyższym zwracam się z wnioskiem o uregulowanie tego uprawnienia w statucie naszego miasta. Proponuję by z uwagi na znaczące podobieństwo w zakresie obszaru i charakteru funkcjonowanie, szczegółowe rozwiązania oparte były na wzorze regulacji wprowadzonych już w gminie Olsztyn. Zgodnie z postanowieniami jej statutu, inicjatywę uchwałodawczą posiada grupa co najmniej od 3 do 15 mieszkańców.

Wydaje się, że z uwagi na liczbę osób zamieszkujących na terenie naszej wspólnoty tak przyjęte rozwiązanie stworzy ramy do zwiększenia partycypacji społecznej oraz usprawni działanie organów jednostek samorządu terytorialnego, która zarejestruje się u przewodniczącego Rady Miasta. Ich propozycja wraz z uzasadnieniem zostanie oceniona pod względem formalnym. Potem będą mieli sześć miesięcy na zebranie co najmniej 150 podpisów poparcia. Dopiero wówczas projekt uchwały trafi pod obrady radnych, którzy ją przyjmą, odrzucą lub wprowadzą do niej poprawki. Jeżeli powyższy wniosek zyska uznanie Pana Przewodniczącego wyrażam gotowość spotkania się celem omówienia zakresu szczegółowych rozwiązań mających na celu ustalenie technicznych rozwiązań funkcjonowania obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej w naszym mieście.

- Otrzymałem odpowiedź świadczącą, że obywatele bezpośrednio nie będą mogli składać projektów takich uchwał chyba, że za pośrednictwem radnych lub prezydenta… Wynika, że znowu tylko politycznie poprawni będą mogli złożyć odpowiednie dokumenty i znowu cała sprawa się upolityczni. Jak zrozumieć zapewnienia prezydenta, że to ma się zmienić kiedy przewodniczący rady odpowiadając mi na pismo twierdzi, że zmiany są niepotrzebne? - dodaje Dariusz Babojć.
 

48
3
oceń tekst 51 głosów 94%

Powiązane artykuły

Jacek Zbrzeźny: Czy mieszkańcy będą mieli głos na sesji?

25.10.2013 komentarzy 8

Podczas ostatniej sesji Rady Miasta pan Mariusz (tak właśnie zwrócił się Przewodniczący do p. Lewandowskiego) wyraził swój głośny sprzeciw wobec,...