› biznes
14:27 / 29.06.2017

Mieszkańcy Szczyglej i Kamionki: nie chcemy stacji telefonii komórkowej, bo zagraża naszemu zdrowiu

Mieszkańcy Szczyglej i Kamionki: nie chcemy stacji telefonii komórkowej, bo zagraża naszemu zdrowiu

fot. archiwum elblag.net

Przeciw budowie masztu telefonii komórkowej Polkomtelu na budynku przy ulicy Szczyglej 62, protestuje dziewięćdziesięciu okolicznych mieszkańców i Spółdzielnia Mieszkaniowa „Nad Jarem”. Witold Wróblewski, prezydent Elbląga dał czerwone światło tej inwestycji. Polkomtel odwołał się od tej decyzji włodarza miasta.

Polkomtel Sp. z o.o. (Plus) z Warszawy złożył wniosek o wszczęcie postępowania w sprawie ustalenia lokalizacji celu publicznego polegającego na: budowie 13-metrowego masztu dla potrzeb stacji bazowej telefonii komórkowej na budynku o wysokości ok. 8 metrów przy ul. Szczyglej 62. Firma dołączyła potrzebne zgody, opinie i analizy.

Spółdzielnia Mieszkaniowa „Nad Jarem” i 90 mieszkańców ulic: Szczyglej i Kamiennej zaprotestowali przeciw tej inwestycji z następujących powodów:

zagrożenie  zdrowia mieszkańców,

narażenie ich na promieniowanie elektromagnetyczne,

zbyt bliska odległość od sąsiedniej zabudowy, zaledwie 3 do 5 metrów,

zaburzenie ładu przestrzennego, utrata walorów krajobrazowych,

obniżenie wartości nieruchomości,

inwestycja zlokalizowana byłaby w obszarze zwartej zabudowy.

Polkomtel ustosunkował się do tych uwag i zastrzeżeń. Argumentował, że planowana stacja bazowa spełnia wszelkie normy zdrowotne, a po zakończeniu budowy zostanie wykonane szczegółowe badanie oddziaływania i dopiero wtedy będzie ona uruchomiona.

Prezydent Elbląga Witold Wróblewski po rozpatrzeniu sprawy zawiadomił o odmowie ustalenia lokalizacji inwestycji. Wnioskowany 13 - metrowy maszt jest za wysoki, może mieć co najwyżej 5 metrów w zabudowie domów jednorodzinnych. Nie spełnia on wymogów dwóch ustaw: o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych.

Od tej decyzji włodarza miasta Polkomtel odwołał się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Elblągu. Jego argumenty były następujące:

W omawianym przypadku wysokość masztu wynika z przepisów prawa w zakresie analizy PEM oraz sąsiadującej zabudowy oraz ukształtowania terenu, który w kierunku północnym idzie w górę, natomiast w kierunkach południowym, południowo-zachodnim i zachodnim ma ostry przechył w dół

- napisał w e-mailu  Arkadiusz Majewski, starszy specjalista, Dział Komunikacji Korporacyjnej Polkomtel.

1
0
oceń tekst 1 głosów 100%