› bieżące
08:49 / 28.07.2013

Mieszkańcy Warmii i Mazur chcą elektrowni wiatrowych?

Mieszkańcy Warmii i Mazur chcą elektrowni wiatrowych?

Delimitacja energetyki wiatrowej na Warmii i Mazurach wzbudza coraz więcej kontrowersji wśród samorządów gminnych. O przyszłości farm wiatrowych dyskutowali burmistrzowie i wójtowie na spotkaniu w Sile koło Tomaszkowa. W obradach uczestniczył wicewojewoda warmińsko-mazurski Jan Maścianica.

Niewiele jest miejsc w naszym regionie, gdzie mogłyby stanąć elektrownie wiatrowe. Mówi o tym dokument Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Marszałkowskiego pn.: „Delimitacja obszarów potencjalnej lokalizacji dużej energetyki wiatrowej na terenie województwa warmińsko-mazurskiego”. Z dokumentu wynika, że jedynie niespełna 0,5% obszaru może być wykorzystane na lokalizację farm wiatrowych. Jest to podyktowane wieloma ograniczeniami z uwagi na istniejące rezerwaty przyrody, parki krajobrazowe, liczne obszary leśne, a także obszary Natura 2000. Chociaż dokument ten nie ma mocy prawnej, to - jak się obawiają samorządowcy - będą się na niego powoływać przeciwnicy energetyki wiatrowej, co może całkowicie zablokować rozwój elektrowni wiatrowych w regionie.

Dla wielu gmin oznacza to duże ograniczenia, gdyż przychody z energetyki wiatrowej stanowią ważną pozycję w planowanych budżetach. W budowie farm wiatrowych samorządy widzą, oprócz korzyści finansowych, również szansę poprawy dróg lokalnych i sieci energetycznej. Natomiast rolnicy i właściciele gruntów mieliby dodatkowe źródło dochodów.

Dlatego też Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej w odpowiedzi na dokument Urzędu Marszałkowskiego przeprowadziło badania opinii społecznej na temat stosunku mieszkańców województwa warmińsko-mazurskiego do energetyki wiatrowej.

Na podstawie otrzymanych odpowiedzi wynika, że 87 % respondentów uważa, iż elektrownie wiatrowe są dobrym źródłem energii, w tym 75 % wyraża zgodę na to, aby na terenie ich gminy powstała farma wiatrowa.

5
0
oceń tekst 5 głosów 100%