Na dziewiętnastym miejscu w Europie uplasowała się stolica Polski w rankingu agencji nieruchomości Lion's House, ułożonym na podstawie danych portalu Global Property Guide. Ten zaś porównuje ceny ofertowe, nie transakcyjne. W rankingu porównano ceny 120-metrowych apartamentów o podwyższonym standardzie w centrach stolic europejskich.

Najdrożej, co nie zdziwiło nikogo, jest w Monako, gdzie za taki apartament zapłacimy 20 mln 814 tys. zł. Za metr kwadratowy apartamentu w księstwie Grimaldich zapłacimy tyle co za kawalerkę w Warszawie - 173 tys. zł. Drugi w rankingu Londyn jest tańszy od księstwa na Lazurowym Wybrzeżu aż o 12 mln zł. Tu za własne 120 metrów luksusu zapłacimy "tylko" 8 mln zł, czyli 66,8 tys. zł za metr kwadratowy. Paryż, miasto światła i zakochanych, jest od Londynu tańszy o niespełna milion, a metr kwadratowy mieszkania o podwyższonym standardzie kosztuje prawie 59 tys. zł.

Choć Warszawie daleko jeszcze do Londynu czy Rzymu, to przyciąga coraz więcej znanych marek.

Warszawa, plasująca się na 19. miejscu, wydaje się przy nich niezwykle tania. Metr kwadratowy luksusowego apartamentu w Śródmieściu kosztuje 15,3 tys. zł, a cały lokal - 1 mln 836 zł, czyli ponad 20 razy mniej niż w Monako. Stolica Polski nie należy jednak do najtańszych w Europie. W Mołdawii czy Macedonii, które znalazły się w ogonie rankingu, piękny apartament ze wszelkimi wygodami i luksusowym wykończeniem kupimy już za pół miliona złotych.

Mimo iż z punktu widzenia polskiego nabywcy ceny mieszkań w Warszawie wzrosły, miasto spadło w rankingu o trzy oczka. Rok temu eksperci Global Property Guide wyceniali metr kwadratowy na 3,55 tys. euro, w tym - na 3,48 tys., czyli ok. 2 proc. mniej. Dla Polaków liczy się jednak cena w złotych, która wzrosła ze względu na wzrost kursu euro. W lipcu zeszłego roku waluta UE kosztowała przeciętnie 4,08 zł, dziś to ponad 4,40 zł. Cena warszawskiego apartamentu w złotych w ciągu roku wzrosła z 14,5 tys. zł za mkw. do 15,3 tys. zł, czyli o prawie 6 proc.

Obniżka spowodowała, że Warszawa straciła w tym roku do sąsiedniego Berlina i Wiednia, które jeszcze rok wcześniej plasowały się cenowo na mniej więcej podobnym poziomie. W obu doszło w ciągu minionego roku do znacznego wzrostu cen. Dziś miasta niemieckojęzycznych państw są o wiele droższe. W Wiedniu za 120-metrowy lokal o podwyższonym standardzie zapłacimy na rynku wtórnym 4,2 tys. euro za mkw., a w Berlinie 3,7 tysiąca z mkw. (rok temu było to 3 i 2,9 tys. euro). W tym roku do rankingu dołączyła też Szwecja, zajmując dziesiątą pozycję.

Patrycja Śledziewska onet.pl