W Olsztynie powstał sekretariat programu Polska-Rosja. Nie wiadomo jednak kiedy po wsparcie będą mogły sięgać samorządy i instytucje z Warmii i Mazur.  Jest o co walczyć, bo pula dofinansowań przekracza 60 mln euro, a przyszli beneficjenci będą mogli otrzymać nawet do 90 proc. środków na planowane projekty.

Fundusze będzie można pozyskać na promocję kultury i zachowanie dziedzictwa kulturalnego.  Wspierane będą m.in. projekty infrastrukturalne, ale też ochrona środowiska.

- To kluczowy program dla przygranicznych powiatów 

– komentuje poseł Jacek Protas. 

Mimo, że relacje na linii Warszawa-Moskwa nie należą do najlepszych, współpraca Warmii i Mazur oraz Obwodu Kaliningradzkiego przełamywała stereotypy i miała się naprawdę nieźle. Zawieszenie przez rząd PiS małego ruchu granicznego z Obwodem Kaliningradzkim trochę wyhamowało współpracę. Tym bardziej nie możemy pozwolić sobie na niewykorzystanie lub utratę funduszy z Programu Polska-Rosja, zwłaszcza że bardzo mocno promowane są w nim projekty służące kulturze i odnowie zabytków.

Poseł zwrócił się do Ministra Morawieckiego o wskazanie dokładnego terminu rozpoczęcia naborów. Fundusze mogą być przeznaczone m.in. na promocję kultury lokalnej i zachowanie dziedzictwa historycznego, ochronę środowiska i łagodzenie skutków zmian klimatycznych, poprawę dostępności komunikacyjnej  oraz wspieranie zarządzania granicami oraz bezpieczeństwem na granicach. Wśród zapowiadanych projektów jest m.in. budowa drugiego mostu w Bartoszycach.