14:47 / 07.06.2017

Minimalna pensja ma wzrosnąć do 2080 zł. To trzy razy mniej od takiej pensji w Niemczech

Minimalna pensja ma wzrosnąć do 2080 zł. To trzy razy mniej od takiej pensji w Niemczech

Od 1 stycznia 2018 pójdzie w górę najniższe wynagrodzenie w Polsce. Jak proponuje rząd, płaca minimalna w przyszłym roku wyniesie 2080 złotych. Jest to wzrost o 80 złotych w stosunku do roku obecnego. Równocześnie wzrośnie też minimalna stawka godzinowa – do 13,50 zł.

 

4-procentowa podwyżka jest kompromisem pomiędzy tym, co proponowali związkowcy, którzy postulowali pensję minimalną w wysokości 2200 zł, a pracodawcami, którzy łaskawie zgadzali się jedynie na 2050 zł. Pomiędzy tymi dwiema skrajnymi propozycjami znalazła się także oferta Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, które pensję minimalną chciało ustawić na poziomie 2100 zł.

 

Do 15 czerwca Rada Ministrów ma przedstawić propozycje wzrostu wynagrodzenia minimalnego oraz minimalnej stawki godzinowej Radzie Dialogu Społecznego, w której obok przedstawicieli władz państwowych zasiadają także związkowcy i pracodawcy.

 

Czy 80 złotych to zadowalająca podwyżka? Zapytaliśmy o to kilku elblążan.

To śmieszna kwota, ale dobre i to. Poprzedni rząd zupełnie o nas nie myślał. PiS zwraca uwagę na trudną sytuację ludzi, ale moim zdaniem ciągle w niewystarczającym stopniu. Dla tych najmniej zarabiających przydałoby się wsparcie analogiczne do programu 500+. Problem, jak to zrobić – mówi 50-letni Krzysztof.

Nasz drugi rozmówca był bardziej radykalny.

Ta podwyżka to skandal. Uważam, że minimalna pensja powinna wynosić 2,5 tysiąca i to netto, a nie brutto – uważa 60-letni Michał.

Są jednak tacy, co się nie martwią.

I tak pracuje na czarno. Zarabiam więcej od tego, co proponuje rząd, ale nie odkładam nic na emeryturę. Czy martwię się tym? Nie, najprawdopodobniej jej nie doczekam – stwierdza z rozbrajającą szczerością 56-letni Łukasz.

1
0
oceń tekst 1 głosów 100%