Miron Sycz: dziś historia się powtarza (+foto)
fot. Bartłomiej Ryś
17 września 1939 roku na tereny wschodniej Polski wkroczyły wojska radzieckie. Dziś pod Krzyżem Katyńskim wspominano te tragiczne wydarzenia. Miron Sycz, wicemarszałek województwa warmińsko-mazurskiego zaznaczył, że te wydarzenia powinny dziś być dla nas przestrogą.
Wojna się skończyła, ale zaczęła niewolnicza praca, rabunki mienia, gwałty, morderstwa. 77 lat temu na tereny ówczesnej Polski wkroczyły wojska radzieckie. Dość szybko Polacy zdali sobie sprawę, że nie jest to wybawienie. Rozpoczęły się m.in. zsyłki Polaków na Sybir, wiele osób zaginęło w do dziś niewyjaśnionych okolicznościach. Trudno mówić o skali morderstw - rozstrzeliwano nie tylko polskich żołnierzy, ale też zwykłych mieszkańców.
Pod Krzyżem Katyńskim wspominano dziś te tragiczne wydarzenia. Miron Sycz, wicemarszałek województwa warmińsko-mazurskiego porównał te wydarzenia do czasów bieżących. Zwrócił uwagę na to, że sytuacja się powtarza: Rosja napadła na sąsiada, Ukrainę. Wspomnienia z 17 września 1939 roku powinny być przestrogą.
Na końcu uroczystości, jak zwykle, zostały złożone kwiaty przez przede wszystkim polityków. Nasza redakcja stwierdziła jednak, że ważna jest pamięć o tragicznych wydarzeniach a nie zdjęcia tych, którzy składają hołd poległym. Dlatego w naszej galerii nasi Czytelnicy nie znajdą zdjęć z tej części uroczystości.