Podczas warsztatów dzieci, zainspirowane rozmowami o kolorach podstawowych oraz pochodnych, mieszaniu farb i małym "niezbędniku" artysty- malarza, namalowały swoje własne tęcze, korzystając z farb: żółtej, czerwonej oraz niebieskiej.

 

- Eksperymentowały, miksowały i mieszały, aż powstały piękne, ciepłe pomarańcze i głębokie fiolety -€“ opowiada Helena Wojciechowska, instruktor plastyki, autorka programu zajęć w ramach projektu.  

 

Następnie uruchomiły wyobraźnię, tworząc własne palety barw o przeróżnych nazwach: "najpyszniejszy deser", "skok do wody", "najskrytsze marzenie", "straszne zamczysko", a wszystko to było zainspirowane... katalogami farb z marketu budowlanego!

 

- Kolejnym zadaniem była próba odpowiedzenia na pytanie: kto stoi za tym całym jesiennym zamieszaniem? Tak powstały Jesienne Stworki - dodaje Helena Wojciechowska.

 

Na koniec dzieciaki przyjrzały się swoim paletom malarskim, których używały przez całe warsztaty, a potem dowiedziały się o Ivo Nikiciu z Grupy Szu Szu i jego wystawie "Wentyl" z 2008 roku, w której autor wykorzystuje zużyte podczas malowania palety tworząc z nich osobne obrazy. Prędko okazało się, że palety uczestników warsztatów także kryją w sobie tajemnicze postaci lub historie. Po dodaniu kilku drobnych szczegółów z barwnym plam powstały m.in.: wszystkożerne potwory, ilustracja do bajki "Barbie i tęcza", kolorowe statki dryfujące po morzu, stado kolorowych ptaków.

 

Źródło: CSE "Światowid"