› bieżące
09:34 / 26.02.2013

Młodzi Demokraci odpowiadają. WCPR manipuluje faktami

Młodzi Demokraci odpowiadają. WCPR manipuluje faktami

Wczoraj, w liście otwartym do wojewody Podziewskiego, na elblążan poskarżyli się pracownicy olsztyńskiego WCPR. Dostało się też elbląskim Młodym Demokratom za wywoływanie strachu wśród mieszkańców naszego miasta. Dziś do tych skarg ustosunkowali się młodzi politycy z SMD.

W wielu naszych wypowiedziach medialnych, szczególnie tych dotyczących merytorycznych aspektów działania Systemu Powiadamiania Ratunkowego w województwie, podkreślaliśmy i apelowaliśmy o wyrozumiałość względem dyspozytorów i ratowników medycznych. Nie jesteście Państwo odpowiedzialni za tą nieudaną reformę i zawsze byliśmy gorącymi orędownikami tego faktu.

Podczas wizyty naszej delegacji, ze wspomnianym w Państwa liście Oliwierem Pietrzykowskim, faktycznie nasi przedstawiciele byli pod wrażeniem profesjonalizmu przygotowania WCPR do obsługi Olsztyna i kilku pierwszych przyłączonych powiatów. Padły zapewnienia, że w przypadku Elbląga będzie tak samo, ale rzeczywistość okazała się być inna. Niestety, taka jakiej się obawialiśmy.

Nie potrafimy rozstrzygnąć czy to co Państwo piszecie o „wrogich telefonach” z Elbląga jest prawdą, ponieważ jest to jedyna informacja na temat funkcjonowania WCPR odnośnie naszego miasta, którą „odważyliście się” ujawnić. Prosimy raczej o podanie liczby źle wysłanych karetek i średniego czasu dojazdu od zgłoszenia do szpitala. Faktycznie poziom oceny funkcjonowania systemu od jego wprowadzenia w zeszłym roku budzi wśród Elblążan duże zaniepokojenie. Naszej akcji nie nazwalibyśmy buntowaniem. My raczej nazywamy i artykułujemy to co dla większości Elblążan jest oczywiste.

Zgadzamy się jednak, że zaistniało obniżenie poziomu zaufania - my powiemy, że z winy nieudanej reformy systemu, Państwo powiedzą, że z powodu naszej akcji, jednak my podejmiemy w przeciągu miesiąca akcję informacyjną, której celem będzie zwiększenie zaufania do instytucji ratowniczych. Nie oznacza to, że zaniechamy informowania elblążan o rzeczywistym stanie świadczonych przez olsztyński WCPR usług, będących wynikiem niesfornej reformy SPR. Akcję skierujemy szczególnie do osób starszych i będzie ona prowadzona z takim samym rozmachem jak grudniowa i zakończona już akcja „40 minut”. Składamy też deklarację, że jeśli w przeciągu 3 miesięcy umilkną zgłaszane do nas incydenty w funkcjonowaniu nowego systemu na terenie Elbląga to dalszych działań w temacie nie podejmiemy. Zachęcamy do poszukiwania techniczno-merytorycznych, a nie politycznych rozwiązań problemu.

Serdecznie Państwa pozdrawiamy i życzymy samych udanych interwencji,


Członkowie SMD Elbląg

Komentarz redakcji:

Wojewoda Marian Podziewski i służby mu podległe robią wszystko, aby w Elblągu ten polityk PSL był bardzo nielubianym człowiekiem. Panie wojewodo, tu nie chodzi o fakt, że jakieś tam miasto na zachodnich rubieżach tego województwa nie chce się Panu podporządkować, buntuje się. Tu chodzi o zdrowie i życie ludzkie. Tu chodzi także o to, że systematycznie, od 1998 r. ograbiacie nasze miasto z czego się da. Teraz nawet z dyspozytorni. Inne województwa mogą tworzyć nawet kilka takich jednostek, Pan upiera się przy totalnej centralizacji, jak za czasów PRL i czasów centralnego sterowania. My się na Warmię i Mazury nie pchaliśmy. Jednak tu jesteśmy i nasze władze wykazują naprawdę dużo dobrej woli, aby z Olsztynem współpracować. Pan wojewoda jednak zachowuje się co najmniej jak gubernator obcego kraju, okupanta, zarządzającego prowincją Warmii i Mazur. Trochę pokory Panie Wojewodo, bo jak dobrze wiadomo, to województwo bez Elbląga nie ma żadnej racji bytu. Więc apelujemy o więcej szacunku dla naszego miasta i o partnerskie traktowanie elblążan i naszych problemów. Jeśli Pan tego nie rozumie, może faktycznie nie powinien Pan być dłużej wojewodą.

Marcin Pszczółkowski

30
1
oceń tekst 31 głosów 97%

Powiązane artykuły

„Oni buntują ludzi”. WCPR odpiera zarzuty Młodych Demokratów

25.02.2013 komentarzy 12

Politykę, którą prowadzi Stowarzyszenie Młodych Demokratów można nazwać jedynie bezmyślnym krótkowzrocznym buntowaniem społeczeństwa...